Osobiście bardzo lubię postać Sebastiana;D wiem, że jest irytujący i wkurzający, ale lubię takie
czarne owce. Jakiego aktora widzielibyście w roli Sebastiana? O ile doczekamy się ekranizacji
Miasta Szkła...
Oh, a myślałam, że jako jedyna go polubiłam. Dla mnie idealnym Sebastianem/Jonathanem byłby Evan Peters.
Masz całkowitą rację! Wcześniej o nim nie pomyślałam, ale po tym jak go zobaczyłam w American Horror Story, byłby idealny!
Moje zamiłowanie do tego aktora, jako Jonathana zaczęło się od obejrzeniu kilku fanowskich filmików. Zakochałam się w jego czarnych oczach. AHS jeszcze bardziej mnie do niego przekonało. Jest świetny.
Idealnie wpasowałby się w tę postać, lecz trochę się obawiam, bo sporo zmienili w filmie. Mam tu na myśli Valentina, który ma czarne włosy, a jak wiadomo, Jonathan był do niego bardzo podobny...
Z Sebastianem nie było nudy:) Czytając cały czas miałam wrażenie, że skądś go znam. Teraz już wiem - jakoś podobnie była skonstruowana postać, którą grał James Marsters w serialu "Angel". Odważny, arogancki, przenikliwy, zepsuty i dowcipny. W ogóle podczas lektury (i podczas seansu) zauważyłam, że jest trochę miejsc wspólnych między Angelem a serią Cassandry Clare. I - niech tam, trudno! - ja widzę mnóstwo Roswell.
Och matko, masz na mysli Spike´a ;);) Ogladalam Buffy tylko dla niego (wtedy tleniony blond nie byl powodem do wstydu;) ).
...hmmm... ja mam tleniony blond ;D ;P
a Spike w Buffy był o niebo lepszy niż w Angelu :) z każdym odcinkiem lepszy i lepszy ;) w ogóle serial Buffy był ciekawszy niż Angel. było więcej ironii, więcej uśmiechu, więcej kameralnych odcinków, na zasadzie zmieniam świat od siebie i tego co blisko.
przyznam, ze skojarzenie Spike'a z Sebastianem nigdy by mi nie przyszło do głowy :D a Rosswell chyba muszę sobie przypomnieć ;)
Ale nie jestes facetem, tak??? :D Jak tak to sorry. Ale wiesz, co mam na mysli: Taki prawie bialy blond u faceta (przebijajacy w zolty jak u kurczaczka wielkanocnego) a do tego ciemne brwi, zeby bylo wiadomo, ze za duzo utleniacza "wlalo sie" do farby;)
Ale masz racje, Spike tez mi raczej nie przypomina Sebastiana;) Ale rozumiem powiazanie;)
nie jestem :D kurczaczkiem tez nie :) hi, hi, hi, hi... , o brwiach się nie wypowiem ;p nic to, MM miała ciemne brwi, no ale ona była fascynująca :)
masz na myśli, że obaj to taki typ "bad boy"?
Kobiety to inna bajka:)
Tak, chyba wlasnie o to chodzi. Taki typ: bad boy, niby indywidualista dzialajacy na wlasna reke wedlug wlasnego planu, ale nie chce byc sam. Sebastian to w sumie negatywny bohater, z ktorym jednak ludzie sympatyzuja. Cos jak Snape w HP- kto wie, moze Cassandra nas jeszcze zaskoczy postacia Sebastiana;)
Btw.: Gdzies widzialam spojlery art to ostatniego tomu i tam Isabelle caluje sie z jakims blondynem. Podejrzewam, ze to nie Jace, czyzby to byl Sebastian???? Ciekawa jestem i nie wiem, jak wytrzymam do maja;)
Jestem ciekawa tego artu. Jakoś nic takiego nie widziałam u Cassandry Jean (a to ona rysuje grafiki ze spoilerami) :) Jakbyś go znalazła to podaj linka :)
hmmm o to ci chodzi? :]
http://31.media.tumblr.com/2d475e4aba05b20baecc73711f6078d6/tumblr_mu793kwLwN1r3 oy4vo1_500.jpg
http://cassandraclare.tumblr.com/post/49132784932/city-of-heavenly-fire-spoilery -art
o to mi chodzi;) Mam nadzieje, ze dobry link wklejam;)
tyle, ze ja widzialam ten obrazek w kolorze i tam ten ktos byl blondynem, tu ma Jakis blizej niezdefiniowany kolor wlosow;) No i ten ktos nie ma run na ciele...Simon jednak?
Wydaję mi się, że w drzwiach stoi Simon, ale chłopak z Izzy to nie Sebastian (inaczej na pewno miałby runy). Może jakieś fearie? Np. Meliorn? Simon mógł coś spieprzyć niechący albo specjalnie, a Iz chciała się zemścić? No cóż, to byłoby do niej podobne ;)
Nie, w drzwiach stoi Alec: tekst podobrazkiem wyraznie wskazuje na to, ze to Alec;)
no wiesz krew tu ma wiele do powiedzenia. mam na myśli, że Sebastian miał do czynienia z krwią Jace"a (dorwałam gdzieś fragmenty 4 części, ale wyrwałam je sobie sprzed oczu i czekam na moje książki). jeżeli tak było to ta krew może wiele zmienić, ale pewnie nie od razu. Izzy z blondynem? to już się martwię o Simona.
Btw.: uwielbiam Snape"a :D mój nietoperzyk