Dary Anioła: Miasto kości

The Mortal Instruments: City of Bones
2013
6,5 95 tys. ocen
6,5 10 1 94603
4,2 9 krytyków
Dary Anioła: Miasto kości
powrót do forum filmu Dary Anioła: Miasto kości

Do wszystkich tych, którzy uważają,ze to będzie kolejna ,,zmierchowa saga'', które uważają, że filmoiwy Jace nie pasuje do tego z ksiazki itp.

1. Każdy ma inną wyobrażnie i inaczej myśli. Więc, to chyba logiczne, ze każdy ma inne wyobrażenia o bohaterach. Te wasze ,,Jamie nie pasuje'', Jamie pasuje''..Boże... to, ze wy myślicie tak, nie znaczy że inni też tak myślą. Każdy ma własne zdanie. I każdy ma inne wyobrażenie o Jacie. I nie rozumiem po co te wojny?

2. kolejny Zmierzch? Ja tu nie widzę kolejnego zmierzchu. Są wampiry, ale cały film to nie wampiry jak w zmierzchu. Zmierzch to tylko wampiry i miłość, a w MK jest coś więcej. Są problemy rodzinne,przyjacielskie, są wilkołaki, tajemnice rodzinne i nie tylko, więc nie rozumiem jak mozecie to porównywać do zmierchu. Ale to tylko moje zdanie.

3. Zmiany scen. Co w hotelu robią Alec i Isabelle? Troche to denerwujące jak oni pozmieniali te sceny. Jak myślicie?

xxdweraxxd

W jaki sposób obsada jest zbliżona do Zmierzchu? Tylko dlatego, że jedną z głównych ról gra Jamie, który tam zagrał drugo-, a może i trzecioplanową postać? I dlaczego wszyscy się uwzięli na tę rolę Jamie'go w Zmierzchu, przecież on miał większe i lepsze role w innych filmach: w Anonimousie, w Sweeneyu Todd, w serialu Uwięziony, w Camelot( serial słaby, ponieważ kilka rzeczy nie wypaliło, ale gralo tam wielu uznanych, dobrych aktorów) - w każdej z wymienionych produkcji zagrał z naprawdę świetnymi aktorami. Zesztą polecam obejrzeć te filmy, warto.
Jak jeszcze raz ktoś wspomni, że Jamie to ze Zmierzchu, to naprawdę zacznę myśleć, że mimo iż wszyscy tak objeżdżają ten film, to i tak go oglądają, w przeciwieństwie do wielu filmów, które bardziej zasługują na obejrzenie.

ocenił(a) film na 5
Pani_Zima_1989

Mam czasem takie wrażenie, że niektórzy nie oglądają innych filmów :) Nie martw się mogę się założyć, że do premiery filmu i jeszcze po filmie znów pojawi się wypowiedz o nim i zmierzchu. Ach ten zmierzch, niby takie kiepski a jak wrył się w naszą pamięć !

calays

O, właśnie, ten Zmierzch to naprawdę jakiś fenomen - niby gniot, banalny, kiczowaty wręcz, wszyscy się go wypierają, ale gdy jest mowa o gatunku fantasy, wampiry, romans paranormalny, czy literatura dla młodzieży, to od razu pojawia się porówanie do Zmierzchu. Tak jak gdyby, nie istniały inne dzieła tego typu, a Zmierzch był jakimś kanonem czy nie wiem czym.
To jest jakiś paradoks, a nawet temat na pracę magisterską, rzekłabym.

Ja też znam Zmierzch, ale gdy czytam lub oglądam coś z wyżej wymienionych gatunków, raczej nie przychodzi mi od razu do głowy ten właśnie tytuł.
Zresztą, czytając Dary anioła, miałam nieodparte skojarzenie z anime raczej, nie ze Zmierzchem, i jak się okazało, było to słuszne wrażenie.

ocenił(a) film na 5
Pani_Zima_1989

Dokładnie, praca magisterska jak się patrzy ! Boże, przerabiałam to dobre parę lat temu na maturze temat : wampiryzm. Wszyscy mieli : zmierzch, pamiętniki wampirów i (musiało być coś "starego") wiec brali Drakulę Stokera. A ja się pytam, co z Polidorim, Tołstojem, Poe, Dumasem czy Miłoszem lub Reymontem?? No cóż zginęli gdzieś przywaleni stertą "nowszych książek" W sumie ,każdy czyta co chce, ale tenże fenomen cała otoczka towarzysząca książce / filmowi, no przyznaje całkowitą rację idealny temat na pracę :)

A co do serii C.C nie miałam jakiś konkretnych skojarzeń ale w pewnych momentach kojarzyło mi się z filmami do gier komputerowych albo jak coś w stylu Final Fantasy nie wiem czemu, jakoś tak po prostu.

Pani_Zima_1989

jedyne co to moze mieć wspólnego ze zmierzchem to to że są tam wampiry i wilkołaki, a poza tym to te książki to dwa różne światy.
Czasem wole obejrzeć film z dopiero wschodzącymi gwiazdami kina, bo mogą wnieść trochę świeżości. Plus ogólnie lubie grę tej dwójki, jakoś dla mnie całkiem naturalnie się zachowują w filmie bo w niektórych widać że tylko grają.
A poza tym ludzie co Ci zwiastun moze powiedzieć o filmie, poczekajcie aż wejdzie do kina to wtedy szukajcie porównań;))

ocenił(a) film na 8
calays

A ja dam sobie rękę uciąć, że po premierze 80-90% hejterów zacznie się zachwycać filmem, a dziewczęta (nie mówię, że wszystkie), które teraz nazywają Jamiego brzydkim i twierdzą, że się nie nadaje (bo Alex jest idealny) na jego widok dostanie szału macicy.
A co do Zmierzchu, to chyba nigdy się nie uwolnimy od porównywań filmów z tego gatunku właśnie do serii pani Meyer.

ocenił(a) film na 5
Klaudia0705

Ja mam ciągle nadzieję, bo nadzieja nie umiera nigdy , aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że to będzie długa droga zanim uwolnimy się do zmierzchu. Ale nadejdzie kiedyś taki dzień, choć obawiam się, że wynikać to będzie z tego, iż miejsce zmierzchu zajmie coś nowego i bardzo podobnego ;D

A życie pokarze co stanie się z szałem i nie szałem na Jamiego i jemu podobnych, ale masz rację przyrost oddania do postaci albo serii zapewne wzrośnie i niektórzy zawzięci „wrogowie produkcji” przejdą na druga stronę .

ocenił(a) film na 6
calays

Jakie to życie by było łatwiejsze gdyby nie powstał Zmierzch :D

ocenił(a) film na 5
Domi_295

Zmierzch, zmierzchem ale osobiście przyznam się 1 cz. twórczości Meyer jest dla mnie jak całe Dary Anioła. Broń Boże przyrównywać pod względem fabuły te pozycje, ale porównuj je pod względem tego jak są dla mnie ważne. Pierwsza część zmierzchu to nie była jeszcze taka masakra , ale to co stało się potem z książkami i cała otoczką wokół serii, filmu, aktorów mnie odrzuciło i zniesmaczyło dlatego serii zmierzch mówię NIE – z akcentem że 1 cz. można poczytać sobie pewnego dnia dla totalnego relaksu. Ale fakt życie było by łatwiejsze gdyby zmierzch pozostał dla grupy takich oddanych odbiorców a nie dla masy i każdego kto podchwytuje temat i od razu utożsamia się z nim, z powodów często nie idei samej książki , a wyglądu aktora, popularności filmu/serii itp. spraw ;)

ocenił(a) film na 6
calays

No chodziło mi o to właśnie, że gdyby nie powstał Zmierzch, nie byłby on źródłem porównań połowy użytkowników zakładających tutaj miliard takich samych tematów :D Po prostu chyba Zmierzch stał się bardziej popularny niż powinien tak naprawdę.

ocenił(a) film na 8
xxdweraxxd

3. Może i pozmieniali trochę scen.. Ale nie ma co osądzać filmu przed obejrzeniem, może to i dobry zabieg. Dzięki temu także ci, którzy mają za sobą książki zobaczą w kinach coś świeżego ;)

xxdweraxxd

Cała pierwsza książka jest praktycznie o Clary i Jace'sie(chyba tak się odmienia? :D ). Stosunkowo mało jest Simona, Izzy i Aleca. Dlatego twórcy dodali im więcej scen, aby ktoś kto nie czytał książki mógł ich poznać. Kiedy Jace pomoże Clary z demonem w jej domu przyjdzie Simon i pójdą razem do Instytutu. W książce było inaczej. W filmie używają skrótów, bo film nie może być mega długi.

ocenił(a) film na 7
xxdweraxxd

Myślę, że porównań do Zmierzchu się nie da uniknąć, bo po pierwsze są nawet pewne podobieństwa w fabule, chociaż w zupełnie inaczej przedstawione. Jednak można się doszukać pewnych schematów (hejterzy, którzy chyba żyją dla krytykowania czegoś o czym nie mają pojęcia, na pewno się ich doszukają). Po drugie chyba sami twórcy będą chcieli częściowo dotrzeć do wielbicieli sagi, chociaż Zmierzch to Zmierzch, to zarobił naprawdę dużo kasy i chyba nie byłoby nic złego gdyby Miasto Kości zarobiło tyle samo. Chociaż chyba każdy, kto przeczytał książkę, wie, że Miasto Kości przecież nijak ma się do Zmierzchu i jest milion razy lepsze. No i oczywiście hejterzy już są, chociaż film nawet nie wyszedł. To chyba znaczy, że ta część społeczeństwa, która nie ma sensu swojej egzystencji i cierpi na nadmiar czasu (no bo jak inaczej to nazwać - nie podoba mi się coś, to nie wypowiadam się na ten temat milion razy, chyba tak robią ludzie) już przekreśliła Dary Anioła, co jest tak żałosne, bo film nawet nie wyszedł (ok, książka nawet mogła się komuś nie podobać, ale filmu przecież jeszcze nikt nie widział). Nie mniej jednak już niektórzy zaszufladkowali całą serię już teraz.
Ja szczerze od początku chciałam Alexa P. i nie wyobrażała sobie inaczej głównego bohatera. Byłam strasznie rozczarowana, ale teraz dla mnie Jamie wydaje się super. W zwiastunach wygląda obiecująco i tak intrygująco, tak jak Jace. Trzeba mu dać szansę, zwłaszcza że nie jest jakimś beztalenciem i wydaje się, że sprosta zadaniu. Przecież nie można zadowolić wszystkich.
Dla mnie też te zmiany scen wydawały się irytujące. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w całości. Chociaż teraz mi się wydaje, że to może nawet przyzwoicie wypaść, nie zawsze dobra scena w książce wygląda dobrze na ekranie.

ocenił(a) film na 10
xxdweraxxd

Każdy praktycznie będzie to porównywał do zmierzchu bo większość krytyków nie przeczytała tej książki , no niestety film jest zawsze inny i nie ma co się kłócić ... Dla mnie to po fakcie kogo wybrali tego wybrali do grania ról . Nie da się zaspokoić każdego wymagania bo po prostu się nie da ... Zmierzch jest raczej przy tej historii jak flaki z olejem ,ale to moje zdanie . Lubiłam obie historie , ale Piekielne Maszyny i Dary Anioła są naprawdę dobre i mogę polecić świetnie się czyta :)

xxdweraxxd

Radze wszystkim tu zgromadzonym sprawdzić o co chodzi w wątku miłosnym w Darach Anioła i wtedy pogadamy. Czekam z niecierpliwością.

ocenił(a) film na 6
xxdweraxxd

Ad.1 i 2 - zgadzam się. Zmierzch łyknełam, ale tu jest lepszy, w sensie ciekawszy klimat, świat szerzej zbudowany - to mi się podoba.
Ad,3 filmu nie widziałam jeszcze tylko zajaweczkę, czekam.
Film ma małe szanse być lepszy od książki - takie rzeczy zdarzają się niezbyt często (dla mnie przy Briget Jones na przykład...)