… wątek przemocowego domu i „zniewolenia” matki w małżeństwie mi się podobał, dodatkowo jest to zdecydowanie najlepszy aktorsko moment filmu, natomiast od momentu wyrzucenia davida z domu jest już tylko gorzej, aktorstwo stopniowo leci na łeb na szyję, czego najlepszym chyba przykładem jest postać głównego złola, grana przez Robalda Younga. TRAGICZNA ROLA. Historia zamienia nam się w dość nieciekawy melodramat pokroju ani z zielonego wzgórza, a na dodatek im dalej w las tym historia coraz bardziej skacze i jest poszatkowana (pewnie w książce, akurat z tym jest lepiej).
Ogólnie raczej film do zapomnienia, słaby, ale zdecydowanie nie najsłabszy ze swojego oscarowego roku.