Muszę To obejrzeć ..
na pewno jest ten film ciekawy po przeczytawszy opisu
wciągało mnie na maxa;
film jest żenujący.
beznadziejny scenariusz, beznadziejne zdjęcia, beznadziejny reżyser, zero akcji, klimatu i dramatyzmu - film nie był wogóle straszny. Wampiry pijące kawę z krwią, krew sprzedawana w barach fast food, szympansy - wampiry(sic), wszystko to sprawiło, że zastanawiałem się, czy nie jest to aby horror gore(szczególnie pod koniec filmu, gdzie było tyle bezsensownej makabry co w "czarnej owcy", czy "martwicy mózgu").Ten film to totalne gówno. Dosłownie żadnych plusów. Ale jak tylko zobaczyłem(niestety już na sali), że to australijske "dzieło", to wiedziałem,że będzie syfnie.W dodatku wszędzie latały rudawki(notabene największe..... OWOCOŻERNE nietoperze świata, skąd one się wzięły? - prawdopodobnie nigdy się tego nie dowiemy.
Wszyscy, którym podoba się film są niedorozwinięci. Polecam Blade, Wywiad z wampirem, Dracula - po ich obejrzeniu będziecie mieli skalę porównawczą. Z resztą, to nie jest słaby film o wampirach, to jest po prostu słaby film wogóle(patrz argumenty wyżej)
A w domu wszyscy zdrowi? Jak czytam puste i nijakie wypowiedzi to żal waszą dupę ściska. No ba! po tym co piszesz widać że nigdy nie oglądałeś Daybreakers, zapewne kretynów na seans nie wpuszczają. Owocożerne nietoperze no kur...., co wymyślisz następnym razem? pomidory na seansie mnie zaatakowały? chyba któryś ci ptaszka odgryzł bo właśnie wracam z kina i całokształt jest nawet znośny, pomijając efekty które jak widzę przerastają twoje możliwości pojmowania.
oby nie było, twórczyni tematu też pozostawiła wiele do życzenia, dobrze że tacy filmów nie tworza :), poziom tekstów = ciachu którego nie oglądałem ale jak czytałem większość zerżneli z prywatnych blogów, to dopiero jest żałosne.