Hasło które można zobaczyć na polskich portalach filmowych brzmi: "Genialne połączenie Matrixa i Zmierzchu"
I o ile do pierwszego wymienionego filmu nic nie mam to już ten Zmierzch bardziej mnie zniechęca niż zachęca. Jak będę chciał oglądać Wampiry bez kłów to zobaczę sobie "Dracula: wampiry bez zębów" :-D. A co do samego filmu to zapowiada się ciekawie ale podejrzewam że skończy się na jakimś 5-6/10... i tak poza tym czemu znowu jakaś "Saga" co teraz wzięło ludzi na ich kręcenie? Nie można już robić historii zamkniętej w jednym filmie?
Popieram, popieram! Zmierzch tez mnie bardziej zniechęca do obejrzenia tego filmu, bo to totalny szajs dla nastolatek ;)
co do Zmierzchu: racja, dla nastolatek [mnie już nie przekonał specjalnie], ale nie szajs. zrobiony zgrabnie i z tempem. Po prostu ma mgliste przesłanie trafiające tylko do dzieciarni, na których harry potter to już "żenua", ale jeszcze nie dorośli do Aronofskiego. tak sobie myślę...
Ja tam Harrego kocham, choć trochę latek już mam ;].
Zmierzchu nienawidzę. Cała ta saga jest dla mnie zgrbnie zrobioną maszynką do zarabiania kasy za gó***.
Co do hasła, filmowi raczej wyjdzie na dobre. Kto będzie chciał to i tak zobaczy, a zachęci dodatkowo puste nastolateczki pod sztandarem "edward"...
Porównują ten film do zmierzchu bo wampiry są teraz na czasie. Bawią mnie czasami takie dopiski - swego czasu każdy film z Bruce`m Willisem był opatrzony hasłem "Najlepszy Willis od czasu Szklanej Pułapki" Film zapowiada się ciekawie - wreszcie wampiry które nie będą się tylko migdalić, ciekawe tylko jaką amunicję będą mieli w swoich klamotach.
Moim zdaniem to hasło jest kolejną porażką dystrybutora.
Rozumiem porównanie z "Matrix" i tu faktycznie da się parę analogii odnaleźć. Film zresztą dla wielu kultowy, styl dosyć podobny - część fanów "Matrix" z pewnością będzie filmem zainteresowanych (np. ja), niewielu potencjalnych widzów "Daybreakers" powinno mieć zastrzeżenia do "Matrix".
Pytanie tylko po co to porównanie ze "Zmierzchem"? Nie widzę tu właściwie żadnych podobieństw - ani romansu na pierwszym planie, ani bohaterów rodem z liceum, ani też podobnych wampirów. Jeżeli dystrybutor chciał dać do zrozumienia, że to produkcja o wampirach o wiele lepsze byłyby porównania do "30 dni nocy", "Blade'a", albo nawet "Czystej krwi". Wśród fanów kina akcji, horrorów, albo SF wątpię, aby "Zmierzch" cieszył się dobrą renomą. Jechanie na znanych markach (poprzez porównania sam dystrybutor je prowokuje) nikogo raczej nie zdziwi, ale ich dobór w tym przypadku i owszem.
Widziałem billboard z tym koszmarnym hasłem reklamowym, widziałem reklamę telewizyjną o zbawcy, który nas ocali. Od jakiegoś czasu się zastanawiałem czy na ten film nie iść, ale ta kampania promocyjna rozbudziła we mnie najgorsze obawy. ""Blade" bez postaci Blade'a" to dla mnie całkiem niezły pomysł na film i z chęcią go obejrzę, ale teraz nie wiem czy zrobię to w kinie. Konkurencja nie śpi i "Wrota do piekieł", "Avatar", "Wilkołak", czy "Wyspa tajemnic" kuszą mnie równie mocno o ile nawet nie lepiej.
Kino Świat - radzę pamiętać, że to temu dystrybutorowi zawdzięczamy plakat filmu "Popiełuszko" oraz dystrybucję w kinach pociętej wersji "Mgły" Darabonta (opieram się na opiniach znalezionych w internecie). Promocję filmu już spie#@zyli, czy w sam obraz też zaingerują?...