Może kiedyś to był horror przeznaczony do rozrywki ale dzisiaj to bardziej postapokaliptyczny moralitet niż zwykły film. Więcej tu pytań niż odpowiedzi. Do jakiegoś stopnia to nawet zaangażowane kino moralnego niepokoju.
W samym obrazie wiele jest (nomen omen) nierówności. Niektóre świetne sceny wampiryczne przeplatane są z płyciznami fabuły. Ciekawe pomysły scenograficzne (np. dzienny ubiór szturmowy czy niektóre "głodomory") z techniczną pospolitością niektórych scen. Ideowość postaw z nielogiczną nieostrożnością postępowania.