Dwie czesci i po 2godz bardzo dobrego dzieła rezyserow kina
azjatyckiego.Death note - wciagajacy tajemniczy ,nieprzewidywalny
kryminalno-psychologiczna gra.Zaden HORROR to to nie jest wiec sie nie
sugerowac tym gatunkiem.Dobrze odegrana rola 2 przeciwników lighta oraz
'L'.Postacie fantastycz podobały mi sie ,przedstawienie ich było genialny
pomysłem.Obejrzałem po kolei dwa odcinki NOTATNIKA SMIERCI i powiem ze
cz1/.napewno lepsza i tu 10/10 lecz 2cz/ nie odbiega az tak bardzo i 9/10
to taka moja opinia.Polecam te kino Japonskie swietny materiał 4h seansu
duzo wrazen ,godny polecenia.
Może nie arcydzieło ale na pewno jest perełką :)
Film warty obejrzenia - strasznie wciąga!
To prawda aczkolwiek odniesienia do anime nie mam i póki co obejrzałem 1 cz i na pewno obejrze 2-gą.
Powiem Ci że najpierw oglądałem anime i film zwyczajnie podczas oglądania mnie rozczarował a rozczarowanie przeszło w wkur**e
No a ja nie byłam w stanie oglądać anime (nie jestem wielbicielką tego gatunku, serial był jak dla mnie za dziecinny), ale oba filmy aktorskie obejrzałam bez przykrości. Nie arcydzieła, bogowie śmierci jak wycięci z papieru i przyklejeni do ekranu, główny bohater straszny szczeniak z wyrodniejącą manią wielkości, panienki infantylne do bólu - ale jest w tym "coś". I odrobina odejścia od schematu czarne-białe / złe-dobre.