Debiutanci

Beginners
2010
7,3 48 tys. ocen
7,3 10 1 47836
7,6 40 krytyków
Debiutanci
powrót do forum filmu Debiutanci

Film dobry,skłaniający do refleksji, lecz w opisie stoi "dramat,komedia". Pytam - gdzie są te wątki komediowe? Ktoś ,kto ten film w ten sposób opisał ,musiał mieć naprawdę wysoce "specyficzne"poczucie humoru.

ocenił(a) film na 9
Scorpion151165

Wątków komediowych było tu sporo, praktycznie przez cały film. Dużo się śmiałam, widocznie mam bardzo specyficzne poczucie humoru...

[Spoiler]

Począwszy od "gejowskiego krzesła", przez psa znającego 150 słów, ale nie potrafiącego mówić, po jazdę na wrotkach przez hotelowe lobby. Nie wspominając już o matce głównego bohatera!

[/Spoiler]

ocenił(a) film na 7
Joanna_Petarda

No tak Pani Joanno - poczucie humoru jest rzeczą absolutnie względną,jednych coś śmieszy ,inni w tym czasie płaczą ,taka natura ludzka ;)

ocenił(a) film na 7
Scorpion151165

Pisze Pani o w zasadzie niewiele znaczących ( dla całości filmu) ujęciach które mogły śmieszyć, ja natomiast odniosłem się do filmu jako całości. Lecz cieszę się iż Pani się dobrze bawiła podczas seansu - ja także , lecz jeszcze jakiś czas ( godzinę może dłużej) film skłonił mnie do refleksji nad tolerancją, nad tym czym jeszcze codzienność nas może zaskoczyć lub tym bardziej ludzie których znamy ...

ocenił(a) film na 9
Scorpion151165

W głównym temacie pyta Pan o wątki, więc o wątkach wspomniałam, niezbyt się rozpisując.

[Spoilerów cd.]

Osobiście uważam, że obecność psa była bardzo ważną i znaczącą częścią filmu. Jego interakcja z głównym bohaterem, jak i resztą otoczenia wprowadza bardzo przyjemną atmosferę. Tu także należy zauważyć miłość, oddanie i tolerancję, ale nie wobec drugiego człowieka, a zwierzęcia i to jak potrafił on zbliżyć do siebie dwoje ludzi.

Ten film jest bardzo wielowymiarowy i chyba tak właśnie powinien działać na ludzi, śmieszyć, doprowadzać do łez, tudzież łez przez śmiech. Tematyka jest bardzo ważna i na czasie. Proszę zauważyć, że w filmie nie ma pokazanej nienawiści i przemocy, tylko się o niej wspomina. Dzięki temu można odbierać wiele wątków filmu humorystycznie, przez co pozytywnie, mimo, smutnych w gruncie rzeczy momentów. Uważam się za osobę tolerancyjną, więc ten seans nie wpłynął znacząco na mój osąd, jedynie utwierdził mnie w przekonaniach, natomiast osoba z którą oglądałam Debiutantów, a będąca po tzw. drugiej stronie barykady, również odnalazła w tym filmie wątki humorystyczne, pozytywne i obejrzała film, bez nietaktownych komentarzy. Bo w gruncie rzeczy to jest film o miłości, przywiązaniu, cierpieniu i odnajdywaniu szczęścia w bardzo niesprzyjających warunkach. Stąd taka choćby jazda na wrotkach przez lobby głównych bohaterów, jest bardzo ważnym elementem filmu, bo pokazuje, jak małe, najmniejsze momenty mogą zbliżyć do siebie dwoje ludzi, w niezbyt ciekawej sytuacji życiowej i podnieść ich na duchu, zmienić ich życie.

Wspomnę jeszcze o matce. Jej postać pojawiła się nagle i równie szybko znikła, ale wyjaśniła, takie, a nie inne zachowanie głównego bohatera i jego ojca. Specyficzność tej postaci wyjaśnia skąd ta artystyczna dusza, melancholia i mały bunt u Olivera. Jako dziecko wstydził się jej, będąc dorosłym zrozumiał, że jej nonkonformizm był naturalny. Stąd chociażby jego "świadomość historyczna" na murach miasta, czy próba namówienia zespołu na charakterystyczną, inną niż wszystkie, dużą okładkę płyty. Można także uznać, że kłopoty w związkach Olivera były konsekwencją zachowań jego rodziców i dopiero pogodzenie się z ich odmiennością i spotkanie równe doświadczonej przez życie osoby, pozwoliło mu otworzyć się i być szczęśliwym.

[/Spoiler]

Oczywiście to tylko moje przemyślenia i odczucia. Film oceniam na 9/10 i podtrzymuję iż jest to dramat, komedia.

ocenił(a) film na 4
Joanna_Petarda

no rzeczywiście prześmieszne te wątki :/