Na razie są to oczywiście spekulacje ale mnie osobiście bardzo to uderzyło.....
Pytanie jest skierowane w znacznej części do fanów filmu:
Co sądzicie o nagłej, wszechobecnej kandydatury filmu do wszelkich nagród filmowych
26. Independent Spirit Awards:
http://www.filmweb.pl/news/%22The+Artist%22+i+%22Take+Shelter%22+faworytami+%22n iezale%C5%BCnych+Oscar%C3%B3w%22-79985
nagrody Gotham:
http://www.filmweb.pl/news/WY%C5%9ACIG+PO+OSCARY+%22Drzewo+%C5%BCycia%22+i+%22De biutanci%22+zwyci%C4%99zcami+nagr%C3%B3d+Gotham-79948
?
Czy wyobrażacie sobie by to właśnie TEN film otrzymał oscara?
Czy nie sądzicie, że tego typu "komercyjne" czy "mainstreamowe" nagrody (mam tutaj na myśli głównie wspomniane Oscary czy Złote Globy) nie przeszkodzą w odbiorze filmu?
Czy uważacie iż tego typu "mały", intymny film jest dobrą kandydaturą do całej tego typu, popkulturowej "zabawy"?
Przede wszystkim czy WAM samym to nie przeszkadza?
Czy fakt iż -OGÓLNIE- dzieło (na przykład właśnie film) otrzymuję określoną reakcję nawet nie ze strony krytyków, co właśnie nagle dostaje pewną ilość mniej lub bardziej prestiżowych nagród, sprawia iż nowi, potencjalni odbiorcy zaczną patrzeć na owe dzieło inaczej (niż gdyby owej reakcji takich środowisk po prostu nie było)?
Czy W TYM wypadku coś takiego jest właściwe?
Zapraszam do dyskusji....
Akurat obie nagrody, które tutaj wymieniłeś są nagrodami dla filmów niezależnych, więc nie spisują się w żaden sposób jako prognostyk do Oscarów. Filmu jeszcze nie widziałem, ale do Oskara ma on szanse jedynie w kat. aktor drugoplanowy - Christopher Plummer. Ewentualnie nominacja za scenariusz oryginalny, ale to przy wyjątkowo dobrych wiatrach...
jeśli dostanie Oscara, ba jeśli w ogóle będzie w TOP10, to dla mnie będzie to mało śmieszny żart, film jest po prostu niezły, ok w filmach niezależnych może być nominowany, ale na Oscary się zupełnie nie nadaje
co do Plummera, nominacja oczywiście, statuetka osobiście uważam, że jednak nie, przykładowo Nick Nolte w Warrior był znacznie lepszy
a i oczywiście zapomniałem - Andy Serkis w Genezie Planety Małp (chyba podchodzi pod 2-planową rolę) - takich filmów na Oscarach nie biorą pod uwagę, ale w tym wypadku Serkis odwalił mistrzowską kreację, na nominację z pewnością zasługuje