Film wg mnie ma za stanowczo za wysokie noty.To pierwszy komentarz negatywny na filmwebie, ale nota 7.4 jest za wysoka co najwyżej ten film zasługuje na 6.5. Komedii w nim nie ma prawie wcale. oprócz sympatycznego pieska, który występuję w filmie. Może i ten film miał jakiś głębszy sens ale ja go nie dostrzegam. Dla mnie po prostu nudny film.
Co racja to racja, ja wręcz poddałem się po 45 min. jak dla mnie dno totalne, może się nie znam, tak czy inaczej- nuda, smród i kapcie
zgadzam się, mam dokładnie takie samo zdanie. Nie wiem jak można przypisać mu kategorię "komedia", nudny jak nie wiem co, ciężko się doszukać w nim głębszego sensu. Tym ciągłym rozwlekaniem tych samych wątków przypomina mi "the tree of life"
potwierdzam, rewelacji nie dostrzegłem. mocno porozciągany. Do mnie nawet ten pies nie przemówił ;) O komedii nie ma mowy, raczej można się zasmucić niż roześmiać.
jałowy
Moim największym zarzutem do tego filmu jest to, że dwie opowiadane historie (główny bohater + ojciec, główny bohater + dziewczyna) kiepsko się "zazębiały". Generalnie jakoś wytrzymałam. Aktorzy wykonali kawał dobrej roboty, ale to nie wystarczy. Zgadzam się, że ocena filmu na filmwebie jest zaskakująco wysoka...
ja też tak uważam, może trzeba coś przeżyć, żeby umieć wynieść z tego filmu coś więcej... dla mnie wspaniały :)
tez tak uwazam. film niestety, choc nie jest bardzo dlugi, dłuzy sie w nieskończonośc. Te same punkty fabuły, te same patenty powtarzane po kilka czy wręcz kilkanascie razy, mogło to być opowiedziane o wiele ciekawiej, dynamiczniej, i zabawniej przede wszystkim. W ogóle nie wyeksploatowany interesujacy watek matki. wątek miłosny za to wrecz iryrujacy po jakims czasie, bo nic sie w nim nie zmienia. Dobrze, że chociaz pies był ; >