No, zadebiutowali. Ładna historia, kiepsko opowiedziana. Fajny, ale mocno przekombinowany film.
Mam to samo. Lubię porypane filmy. Nie przeszkadza mi powolna akcja. Ale ten jest pusty. Nie ma w nim nic ciekawego. Wątek z ojcem OK, ale z Anną zbyt zagmatwany, sztuczny. Plus za polskie plakaty, reszta szkoda czasu.
No nie, wszystko dobrze, tylko jedno odwrotnie! :) Właśnie wątek z Anną jest świetnie wyprowadzony - bardzo prawdziwy, wiarygodny psychologicznie. :)
Wygląda na to, że wbrew pozorom mamy zupełnie inne zdanie o tym filmie. I bardzo dobrze, bo życie było by nudne, gdyby wszyscy o wszystkim myśleli to samo.
Widać masz łatwe związki. Dla mnie wątek z Anną był bardzo życiowy. A i wątek z ojcem nie najgorszy. Normalnie nie lubię jak film epatuje mnie homo propagandą, ale tu zostało to przedstawione bez przegięć, bez epatowania homoseksem, jedynie pokazane relacje. Co jest spoko, jak chcą to niech ludzie mają takie relacje, ale nie lubię jak zmusza się mnie do zaglądania im przy tym do alkowy. Tu tego nie było, a sam film był fajny. :)