Najlepsza eksplozja w historii kina. Po prostu wepchnęło mnie w fotel. Niby szkoda, że pokazali ją tylko raz (przez cały film czekałem na powtórkę), a z drugiej strony... Tu nie chodzi tylko o efekty specjalne. Klimacik też był niezły. Niby nic oryginalnego - wpływanie na przeszłość... a jednak, kiedy główny bohater świeci laserkiem w ekran i dziewczyna na to reaguje, a ułamek sekundy po tym następuje awaria elektroniki. Nie ma co, atmosfera dobra. Szkoda tylko, że taki banalny happy end. I trochę brakuje sensu - główny bohater cofa się w czasie, zmieniając bieg wydarzeń i tworząc alternatywną wersję rzeczywistości... tylko dlaczego część ze zmian, które spowodował (odciski palców na szklance, zakrwawione opatrunki, 'You can save her', wrak karetki) były obecne w pierwotnej wersji rzeczywistości, a z kolei samo ocalenie pasażerów promu - dopiero w drugiej wersji. Poza tym - klasyczny paradoks czasowy: ratując ofiary zamachu, główny bohater pozbawia samego siebie jakiegokolwiek powodu, by cofnąć się w czasie i cokolwiek zmieniać... skąd się zatem wziął? I co by było, gdyby przeżył? Istniałby podwójnie? Za nie dokońca przemyślane sprawy: 7/10, z czego 6 - za wybuch :)
Radosławie, niestety zaniżasz średnią filmowi ,może niesłusznie trochę ;) Już pare było tematów ,dlaczego tak ,a nie inaczej, Pan z żółtą buźką dużo o tym pisał. TO nie są "nie dokońca przemyślane sprawy". Wiele spraw o których piszesz wydaje mi się ,że jest logicznie zrobiona w filmie :) WIęc jak dałeś 7/10 ze względu na to ,to podnieś przynajmniej na 9 :P
pozdrawiam
PS: nie było tylko 2 biegów wydarzeń a conajmniej ze 3 ;) Denzel już wcześniej mieszał z przeszłością ,nie tylko ten raz, poczytaj troszkę to zakumasz o co mi chodzi :)
Poza tym Doug'owi udało się tym razem uratować pasażerów promu przed śmiercią, ponieważ pokojażył pewne fakty i zabrał ze sobą Claire........
Jak dla mnie ten film zasługuję spokojnie na ocenę 10/10. Pozdrawiam.
Ps.
Dam sobie ręke uciąć, że w najbliższym czasie wyskoczy niejaki <wypizduch> i zacznie wszystkich pozytywnie nastawionych do tego filmu forumowiczów obrażać........ ale to już inna historia:)
(ciebie <wypizduch> też pozdrawiam ciepło:)