Ogólnie po efekcie motyla i częstotliwości można by się spodziewać że dejavu jest ich kalką, ale tak nie jest i całe szczęście. Dużo gadzetów rodem z wroga publicznego (zoomingi mapki strzałeczki kropeczki) wynudziło troszke moją połowice.. lecz uznała odziwo że to dobry film, a jest wybredna. Smiało można pójść na ten film, i tylko do kina
na małym ekranie to już będzie lipton.
Pozdrawiam wielbicielki denzela ;)