Radzę go obejrzeć 2 razy, gdyż za pierwszym razem można pominąć wiele szczegółów potrzebnych do zrozumienia filmu. Na razie nie będę rzucał spoilerami, żeby nie zepsuć zabawy ludziom ,którzy czekają na polską premierę. Nie jestem fanem tego gatunku, ale muszę przyznać ,że byłem bardzo mile zaskoczony poziomem całego filmu.
3.5/5
Mi tez sie bardzo podobal. A o jakich szczegolach mowisz? Jak odciski palcow Denzela w mieszkaniu, czy cos bardziej ukrytego?
Tak ,myślałem o odciskach placów (czyli wskazanie, że Denzel musiał podróżować w czasie 2 razy) , o ciele w worku,o długopisie Denzela i takich tam :)
Tuptuś,
Chodzę do kina w miarę możliwości, ale gdybym miał wydawać 14zl na każdy film, który chciałbym zobaczyć w kinie, nie miałbym na inne rzeczy które uwielbiam - jak imprezy, płyty czy nawet filmy DVD. W ostatnim czasie byłem na "Boracie", "Babel" , "Diabeł ubiera się u Prady"i "Inflitracji" ,a więc zostawiłem w kinie sporo kasy. Poza tym piszę też na zagranicznym forum filmowym i przyznam szczerze, że niemam ochoty czekać miesiąc na premierę w Polsce, kiedy inni już dzielą się opiniami i analizują film od dawna. A po trzecie to nie spodziewałem się ,że film będzie tak dobry.
Dlugopis? nie kojarze tego. A po zakonczeniu to sie spodziewalam, ze jednak nie uda sie mu zmienic przeszlosci...
ciekawe....
premiera światowa 22.12.2006
wystawiasz komentarz 22.12.2006
wniosek??!!:
torrent emulak albo inne. Ach ci piraci... a potem ludzie się dziwią że płyti i bilety do kin są takie drogie!!
To ja moze za Ciebie przeczytam Tuptusiu: premiera swiatowa 12/11, komentarz wystawiony 12/12.
zgadzam sie z przedmowca, film slaby, i ogladanie go nawet kilka razy tego nie zmieni, bajka o podrozowaniu w czasie, ehh
"bajka o podrozowaniu w czasie"
HUH? A czego spodziewasz się po filmie "science-fiction"????? Oczywiście, że cały film to czysta ,nierealna fantazja. Czy o "12 małpach" też to powiesz? Nic nie zmienia faktu ,że film był po prostu dobry - świetny Denzel, dobra, trzymająca w napięciu reżyseria i niezłe zwroty akcji. A poza tym film daleki jest od Hollywoodzkich standardów kina science-fiction. Jak dla mnie solidna robota.
"trzymajaca w napieciu rezyseria" ?!! no to poleciales :D a kiedy sa te zwrotu akcji ? fabula jest banalna i przewidywalna do bolu :(
"trzymajaca w napieciu rezyseria" ?!! no to poleciales
Prosze cie. Zamiast wyśmiewać opinie innych, może byś wymyślił coś bardziej konstruktywnego niż pieprzenie o niczym. Nie jestem fanem Tony'ego Scotta , a zwłaszcza jego momentami irytującej techniki filmowania, jednak tutaj udało mu się wydobyć niesamowitą tajemniczą atmosferę, zwłaszcza przy scenach na statku, w czasie podrózy Douga w czasie, jego pobytu w mieszkaniu Claire itd.
a kiedy sa te zwrotu akcji ? fabula jest banalna i przewidywalna do bolu :(
Obejrzałeś wogóle film. O, widze ,że "Inflitracji" też dałeś 1. Nie mam więcej pytań ->
Nie wysmiewam opini innych, smialem sie ze stwierdzenia "trzymajaca w napieciu rezyseria" - to chyba nie jest poprawne zdanie.
Tak, obejrzalem film, inaczej bym sie na jego temat nie wypowiadal.
Infiltracja dostala 1 bo widzialem "Infernal Affairs" - azjatacyki pierwowzor. Ten film byl naprawde dodry z szybka akcja a infiltracja to slaba kopia. Choc bardzo lubie Scorssese to po 30 min chcialem wyjsc z kina. Nicolson w roli gangstera to jakies fatalne nieporozumienie.
Tylko, że w całej swojej krytyce nie jesteś nawet zdolny do powiedzenia dlaczego film jest taki zły. Dla mnie taką opinię można wrzucić do kibla i spuścić z wodą.
"Infiltracja" może nie jest lepsza niż "Internal affairs", ale to wciąż dobry film. Mam wrażenie ,że niktórzy z was nienawidzą remaków za to tylko,że są remakami. Scorsese nadał "Inflitracji" swój własny styl i na pewno rezultat to film nie mniej trzymający w napięciu niż oryginał - scena z telefonem i pościg między DiCaprio i Damonem pod względem wzrostu napięcia przypominają mi stare filmy Hitchkoka. Nicholson nieporozumieniem? Pamiętaj, że mówisz o jednym z najlepszych aktorów wszech czasów, który już wcielał się w role bezdomnych, psychopatów, ludzi szukających własnego miejsca na świecie itd. więc czemu nie gansgter? Tym bardziej,że zagrał wzorowo (nominacja do Złotego Globa i innych nagród)!
film jest taki zly bo ma banalna, przewidywalna fabule, juz to pisalem.
jak dla mnie to moze ewentualnie wzruszac 13-sto latki.
Z calym szacunkiem dla jego dorobku - uwazasz ze Nicolson pasuje do roli gangstera w "Infiltracji" ?? nie mialem na mysli ze zle zagral, chodzi mi o to ze dla mnie jest nieprzekonywujacy i zbyt miekki w tej roli.
kolo ja oglondnełem go raz i sie porzygałem na stół wole już oglondac mode na sukses ciekawsza jest
Właśnie, serek, Moda na sukces wywołuje odruchy wymiotne, więc uważaj z kim i gdzie zasiadasz przed tv...
PzdR ;]
Po pierwsze nie nazwał bym tego szmirą a po drugie, nawet jeżeli jest przewidywalny to widocznie takie były zamierzenia twórcy i wcale nie jest to żadną ujmą dla filmu :)
PzdR ;]
JA tam dwa razy nie musiałam go ogladać, wystarczyło raz. Film po prostu znakomity i zaskakujący w swojej niebanalności.
Skoro film dla ludzi mysłących to w takim razie Ty takim nie jestes. Ja obejrzałem raz i zrozumiałem kazdy fakt i znaczenie.Prawda jest to że film trzeba oglądac będąc skoncentrowanym na nim:)/PS. bardzo dobry filmik