Nie wydaje mi się, żeby film tak utalentowanych twórców nazwać głupawym, a ową uwagę niech weźmie sobie do serca nad wyraz utalentowany recenzent filmu. Druga sprawa to po co w recenzji streszczać film skoro jest tego pełno?
To, że twórcy utalentowani nie znaczy, że film nie może byc głupawy. Jedno nie implikuje drugiego.
Akurat zgadzam się tutaj z recenzentem:) To jak pokazano tutaj podróżowanie w czasie jest głupawe. Już znacznie lepiej by to wyszło gdyby nikt nie próbował wyjaśniać jak to wszystko niby działa. A jako, że zabawy z czasem są clue tego filmu nie mogę powiedzieć, że jest to dobry film (zły też nie jest - ot taki sobie przeciętniaczek).