Wybralem sie na ten film zachecony glownie samym tematem zjawiska Deja Vu. Niestety zostal on potraktowany zbyt powierzchownie i fikcyjnie. Sam film jest calkiem niezlym thrillerem z latwo przewidywalnym zakonczeniem. Pierwsza czesc dosyc nuzy, pozniej akcja nabiera tempa i oglada sie ja z wiekszym zaciekawieniem. Na tle wczesniejszych filmow T. Scott'a ten wypada troche ponad przecietna. Dobrze zrealizowany thriller jednak daleko mu do jego poprzednich filmow takich jak "Prawdziwy Romans" czy "Czlowiek w ogniu". Tym razem jednak Tony wygrywa pojedynek z Ridley'em ktory zaprezentowal nam "Dobry Rok" ale niedobry film.