tak mi się coś zdaje, że to o tej dziesiątce osób ktora podczas ataku dżumy na Folrencję ukrywa się w pewnej willi w oryginale tylko sobie opowiadają jakieś opowieście, ale wcale bym się nie zdziwiła jak by z tego nagle zrobiono jakieś trójąty itp
nie jakieś opowieści, tylko codziennie, przez 10 dni każda osoba jedną opowieść na ustalony wcześniej temat...
10 osób, 10 dni=100 opowieści
wydaje mi się że bedzie ciekawe i godne obejrzenia, przynajmiej taką mam nadzieję
Brawo! Ale jesteś bystra, przecież to jeden z najbardziej znanych przykładów literatury średniowiecznej, motyw wykorzystywany już wiele, wile razy...
Pozwolisz, że się z tobą nie zgodzę, bo Dekameron jest już powieścią o charakterze Renesansowym, Boccaccio był praktycznie jednym z prekursorów tej epoki. Mylący jest jednak czas powstawania utworu(połowa XIV wieku).
Pewnie masz wielką rację, lecz myślę,że co do formy :)Mi się jednak zawsze Dekameron i "Powieści kanterberyjskie" będą kojarzyły z kwintesencją średniowiecza ze wzgęldu na czas i kontekst w którym dzieją się przytaczane opowieści.
"ze wzgęldu na czas i kontekst w którym dzieją się przytaczane opowieści" no i tu przyjmujesz bledne myslenie bo przecierz renesans nie zaczal sie z dnia na dzien i nie mozna czasem okreslicz czy utwor jest sredniowieczny czy renesansowy tak samo jak Sienkiewicz napisal trylogie o sredniowieczu a na pewno nie jest to sredniowieczny utwor. przedewszystkim trzeba wziac pod uwage styl i prezslanie dzieła
tak wlasnie dekameron:
"dominuje tu humor , pochwala sprytu, dazenie do szczescia i przyjemnosci- w centrum zdarzeń znajduje sie aktywny, walczacy o swoje szczescie i bogactwo czlowiek" - co jest charakterystyczne dla renesansu i tak jak juz ktos tu wspomnial to boccaccio byl prekursorem poza tym na podstawie jego opowiafdan mamy teraz teorie sokola
ok juz wszytsko co chcialam powiedziec (napisac) :)
pozdrawiam