Dopiero po obejzeniu, a konkretnie zmeczeniu tego filmu bo spalem na nim miejscami stwierdzam ze na to gowno szkoda zlamanego grosza. Faktycznie, zwracam honor, zerzniety z serii "Egzorcysta" i " Emily Rose". Dluzy sie ten film jak jelita. Na poczatku mialem miejscami gesia skorke ale potem oglad sie to jak strefe 11. Osobiscie 3/10. Nie znosze filmow i historii odgrzewanych po cztery czy piec razy.