Byłem na tym czymś w kinie z kumplami. Przyznaję, na początku było kilka momentów, które nieco potrafiły przestraszyć (a i film nie zapowiadał się jakoś tragicznie), ale im dalej, tym gorzej... I chyba cała sala miała podobne odczucia, bo mniej więcej w połowie filmu kilka osób naokoło zaczęło głośno komentować niektóre sceny. Skończyło się na tym, że co kilka minut pół sali grzało z tego, co się działo na ekranie :-]. A, no i mój kumpel zasnął :-]...
BTW: Jak dla mnie - 3/10...
najwidoczniej chodzisz do malo kulturalnego kina skoro ludzie na glos komentuja sceny nie liczac sie z tym ze dla innych film moze byc interesujacy a rozmowy i smiech na sali przeszkadzaja .....
"im dalej tym gorzej " hmmm ja sadze ze im fdalej tym ciekawiej bo tu chodzilo o przedstawienie histori opartej na faktach a nie stworzenie masakrycznej rzezni gdzie na poczatku ginie 5 osob a na koncu 500
Wcale nie oczekiwałem "masakrycznej rzezni gdzie na poczatku ginie 5 osob a na koncu 500".
Pomijając to, że film mnie strasznie znudził i PRAWIE wcale nie przestraszył, to, jak dla mnie, był w nim lekki przerost formy nad treścią. Film wydawał się dość zagmatwany, by na końcu odsłonić dość banalne zakończenie. Prosty pomysł, na siłę skomplikowany... Niepotrzebnie moim zdaniem...