Według mnie film ma oczywiste zabarwienie antypolskie i obraża Polaków. Moim zdaniem pod przykrywką dreszczowca, ukryto propagandę antypolską. Żałuje, że poszedłem do kina na ten film. Mam wrażenie, że osoby tworzące ten film (delikatnie mówiąc) kalają własne gniazdo.
100% Zgadzam się ze stankiem73. Dziwne, że nikt inny o tym jeszcze nie napisał :/. Dodatkowo Polaków pokazano jako naród alkoholików organizujących wesela w stodołach w XXI wieku, kiedy wielokrotnie nasze imprezy weselne są bardziej wykwintne niż wesela w Zachodniej Europie.
Dybuk nie jest antypolski, on jest niepolski.
Coś niepolskiego weszło w ciało pana młodego, też nie Polaka, ale obcokrajowca, który chce w Polsce mieszkać.
Demon kobiety wszedł w ciało Polaka, bo ten jest jej przeznaczony. Demon zaborczy, nie rozumiejący sensu ślubu w którym jej ukochany wybrał inną kobietę.
"Demon" tak widziany jest antyżydowski.
Ale jak dla mnie "Demon" to film o zaborczej miłości na którą Piotr odpowiedział i pozwolił wypchnąć się z własnego ciała.