Momentami parskałam śmiechem na widok tego co się tam dzieje, absurd za absurdem. Może taka była koncepcja, ale według mnie film po prostu słabo zagrany, Grabowski też się nie popisał. Jedynie postać lekarza mnie zainteresowała. Adam Woronowicz - jedyne aktorstwo na poziomie w tym filmie.