Najprawdopodobniej. No ale to nie wszystko, o czym świadczy przedostatnia scena, nawiązująca do "Lśnienia" :)
zrobil to bo wyszlaby na jaw niewygodna dla wszystkich prawda - najpewniej zamordowanie rodziny żydowskiej celem przejęcia ich domu
Myślę, że po prostu zrzucił auto w przepaść, aby zatrzeć ślady. Że żadnego Pana młodego nie było- tak jak wmawiał weselnikom ojciec panny młodej.
Ale w jakim sensie nie bylo pana mlodego, skoro odbyl sie nawet slub w kosciele?
Widać w filmie, że Pan Młody zostaję wciągnięty w bagno (pod ziemię), widać też, że leży w grobie, ciągle ma brudne ręce z ziemi, czy też z błota. Stąd wniosek, że on nie żyję ?
Wszystko się odbyło, tylko ojciec pani młodej próbował wmówić gościom, że to była zbiorowa halucynacja ;-)
A co jeżeli się nie odbyło, tylko było wizja ślubu z przeszłości, która ponownie odtwarza zagubiona dusza?
(to by tłumaczyło zdjęcie w wyburzanym domu).
Interpretacji jest mnogo.
Właśnie !
Na zdjęciu Pyton (Pan Młody) wziął ślub z Hanna.
Czyli nie mógł wziąć ślubu z Żanetą?
Może to my widzowie, zostaliśmy poddani zbiorowej halucynacji ?
Dziwna teoria, ale podoba mi się ten pomysł.
Któryś z tych ślubów nie miał miejsca na prawdę, tylko który?