elastyczna laska w piwnicy, spotkanie matki z córką w wariatkowie, chrzest, niezła praca kamery jak na taki paradokument. Dobry odbiór filmu zepsuły same egzorcyzmy które ograniczyały się niestety do darcia ryja. W sumie to mozna by to nazwać atutem bo w rzeczywistości to własnie tak wygladają ezgorcyzmy, ale od horrou mozna by wymagać czegoś więcej.
amerykanie mogli by sobie w reszcie tez uswiadomić że w Europie po angielsku mowi sie tylko na wyspach a takie kraje jak Włochy, Francja czy Polska mają swoje własne języki i cięzko jest się tam dogadac po angielsku. Po cholere oni umieścili az trzy kamery w aucie?