Nudniejszego filmu found footage nie oglądałem. Na ogół lubię tego typu konwencję, ale w odróżnieniu od tego filmu większość miała jakąś akcję. Tutaj tej akcji poza 3 scenami nie ma. Te sceny to np. scena gdzie Isabella idzie odwiedzić matkę i scena egzorcyzmu na sali, tej 3 sceny nie pamiętam ale jakaś jeszcze była. Dużą część tego filmu przewinąłem. Bohaterowie tego "dzieła" wcale produkcji nie pomagają i są tak samo nieciekawi. Do tego stopnia, że w połowie filmu zapomniałem jak się nazywają wszyscy. Jak ktoś szuka dobrych filmów typu found footage to polecam Dziwaka, Rec, Opętanie Michaela Kinga, Megan is Missing, The Poughkeepsie Tapes, Cybernatural i dużo innych. 2/10 ale to tylko za te sceny gdzie się coś działo.