także pozdrawiam:)

Też jestem zdania, aby oglądać filmy, które mają podbudowywać i uświadamiać nas o pewnych "osobach" lub zdarzeniach. Film, który przeraża nie jest filmem, lecz projekcją, która daje pewną dawkę emocji (niekoniecznie pozytywnych). Rytuał (jeśli dobrze się orientuję) był filmem popieranym przez Watykan i w mojej ocenie był filmem naprawdę dobrym. Ludzie sięgają po Emilie Rose, a mogą przeczytać książkę (Egzorcyzmy Anneliese Michel) lub obejrzeć film dokumentalny o dziewczynie z Niemiec, które poświęciła się dla swojego kraju. Dla wielu osób egzorcyzmy to nadal sprawy ze średniowiecza, a filmy to ukazanie tego co może kiedyś się stało. Warto pójść na Mszę Świętą z modlitwą o uwolnienie :)
Pax et Bonum !

Juliuszu, zgadzam sie z Toba, ponadto widziałam ten dokument o dziewczynie z Niemiec... (nie skomentuję tego, bo staram sie nie mysleć o tym - było to tak przerażające), widziałam też polskie dokumenty o egzorcyzmach.. nie ogladam tego zeby sie bac, ale zeby pamietać, ze licho nie spi i ma rozne oblicza, a pokus w zyciu nie brakuje... czlowiek naprawde musi byc silny aby umiec sie oprzec

Przypominanie sobie o tym jest dość przerażające, gdyż miałem po tym różne odczucia, ale wydaje mi się, że tą myśl przezwycięża rola Maryi. Ona jest Naszą Obroną, więc nie mamy czego się bać. On nie mogę nawet wymówić imienia Maryi.

"Czy egzorcysta nie boi się diabła? Pytany o to wielokrotnie, o. Amorth odpowiada zawsze ze zdziwieniem. - Bać się bestii? To on powinien bać się mnie, bo ja pracuję w imię Boże. On jest tylko małpą Boga." (Ze strony: http://amenjezu.blogspot.com/2010/03/gabriel-amorth-o-diable.html)

musisz bardzo cierpieć że w necie pod przykrywką anonimowości takie rzeczy wypisujesz

co was tak wstrząsa w tych egzorcyzmach emily rose... ? Niech ktoś mi wreszcie wytłumaczy...

myślę, że wszystko sie zamknie w pytaniu, czy jesteś wierzący i praktykujący, egzorcyzmy to forma walki ze złem (wlasciwie zło powinno utożsamiac sie z szatanem, prawda, że ciężko byłoby sie przestawić na takie myślenie...? )

zdziwię cię, ale wierzę w opętania i egzorcyzmy, a ten film jakoś nie wzbudza we mnie żadnych emocji... nic we mnie nie wzbudza. dla mnie ten film to jakieś nieporozumienie...
a miałem nadzieje że ktoś wytłumaczy mi fenomen tego filmu...

Wito, moze nie chodzi o jakies artystyczne walory tego filmu, tylko o jego treść, historię tej dziewczyny. Skoro wierzysz w szatana i egzorcyzmy, to czy nie paralizuję Cię myśl, ze moglby on przybrać cielesną formę i zawładnąc Toba...? Przyznam, że od czasu projekcji Emily Rose minelo sporo czasu i moja wiara dojrzała, ale musialy minąć chyba ze 2 lata zanim przestałam drżeć ze strachu o 3 w nocy... Mimowolnie często wracam w myslach do tego filmu...

przyznam szczerze że mnie ten film nigdy nie przerażał i nie przeraża... oceniam ten film jako całość (nie tylko za opowiedzianą historię)... dałbym temu filmowi tak słabą ocenę że wolę tego nie robić, ni będę psuł sobie listy oglądanych filmów... zdecydowanie większe wrażenie wywarł na mnie np. film Rytuał...

Jeżeli taka tematyka filmów Ci się nie podoba nie musisz od razu gnoić filmu. Następnym razem jak coś napiszesz to lepiej się nad tym zastanów a już w szczególności zobacz film...

Bardzo podoba mi się taka tematyka filmów... szalenie podobały mi się np "Egzorcyzmy Emily Rose" bądź "Egzorcysta".. nie wspomnę o Omenie (chociaż to w sumie inna kategoria).... ale cóż.... nie oszukujmy się.. ostatnimi czasy coraz gorzej z filmami o egzorcyzmach, już pomijam fakt, że ten temat (jak na film) robi się zwyczajnie nudny i oklepany.... i wierz mi ZAWSZE się najpierw zastanawiam nim coś napiszę, a nic nie poradzę, że skoro sam trailer (który zdaje się na ogół pokazuje jedne z najlepszych scen i jest tak zmontowany żeby zachęcić) już mnie zniechęca to uważam, że i cały film jest tym bardziej do kitu.. i po prostu szkoda mi czasu na oglądanie go... co nie wyklucza, że mooooże kiedyś go sobie obejrzę...

"film obejrzalem z obowiazku krytyka f.
streep-1 klasa. dlatego 2 zamiast 1."
to jest skopiowana wypowiedź schiza. Prawda że śmieszna :) Ten baran uważa się za krytyka :)

Trailer to tylko zapowiedź filmu... Co to za ocena opierająca się na fragmencie. A tak nawiasem to jestem ciekaw czego oczekujesz od filmów o tej właśnie tematyce??

No jeżeli do trailera tym razem jakimś cudem wybrali najsłabsze momenty to fakt zbłądziłem ;];] i wydałem niesłuszna ocenę ;];] A czego oczekuję to ciężko mi powiedzieć... może czegoś mniej hollywoodzkiego... może.... no ale jestem w stanie ocenić jak coś widzę, że mi się podoba albo nie ;];]

Dodam jeszcze (takie porównanie ;]), że nie muszę rozgrzebywać kijem zaschniętej kupy na łące żeby wiedzieć, że będzie śmierdziało... no i mniej więcej tak mam z tym filmem xD

Watykan to dno jak cały chrześcijanizm Boga niema a film jest normalny jak film o elfach, orkach, itp