Oglądasz sobie horror, jest on ok nie słaby nie wybitny. Jest końcowa scena i nagle dostajesz na gębę info że więcej znajdziesz na określonej stronie... że co? Film ma stanowić całość samą w sobie, albo być wstępem do jakiejś serii, a nie czymś takim że po obejrzeniu filmu MUSISZ coś jeszcze zobaczyć by to zrozumieć. To po prostu głupota.