PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30862}

Deszczowa piosenka

Singin' in the Rain
7,9 53 329
ocen
7,9 10 1 53329
8,0 30
ocen krytyków
Deszczowa piosenka
powrót do forum filmu Deszczowa piosenka

Ciekawostka - tak a propos

użytkownik usunięty

George Sampson w półfinale "Britain's Got Talent 2008" (dzisiaj wieczorem będzie walczył o 100000 funtów!):

http://www.youtube.com/watch?v=PWXOFTRO7nw .

A tu oryginalne wykonanie Kelly'ego:

http://www.youtube.com/watch?v=bkEvy-9yVyQ .

Którą wersję wolicie?

..może i fajnie tańczy ale ten podkład (pseudo-przeróbka oryginalnego utworu) to jakiś dramat..


poza tym odpowiadając na twoje pytanie: zdecydowanie wolę wersję Kelly'ego

użytkownik usunięty
rolnik_sam_w_dolinie

Mnie się bardzo, naprawdę bardzo podobało zarówno samo wykonanie George'a, jak i podkład. Odnajduję w każdym razie w tej wersji urok dorównujący urokowi oryginału, a jest ona mniej infantylna i co najważniejsze współczesna.

Chcę powiedzieć, że to przeniesienie w czasie w moim odczuciu udało się i świadczy o tym, że można zrobić naprawdę współczesną wersję, zachowując ducha oryginału (czyli głoszenie radości życia, pogody ducha, itd.).

Ja wolę wersję współczesną, bo jest współczesna (a jednocześnie wystarczająco dobra).

tak, najważniejsze ,żeby była wspólczesna...

Gene się przewraca w grobie

Justyna_0288

Tu następny oryginał, Usher :

http://www.youtube.com/watch?v=Pbyao3-s7Xk

użytkownik usunięty
Justyna_0288

Różnica między tym wykonaniem (Ushera), a wykonaniem George'a jest fundamentalna. George zrobił swoją, piękną i oryginalną wersję. Wersję współczesną. Usher po prostu skopiował Kelly'ego i to nieudolnie. Dopiero na samym końcu coś "zaiskrzyło", ale to był koniec.

Wierzę, że w przypadku występu George'a Kelly byłby zadowolony i dumny z reprezentanta nowego, młodego pokolenia tancerzy. Najważniejsze w tańcu są: serce, talent i oryginalność (styl). A wszystkie te trzy cechy dostrzegam w wykonaniu młodego George'a.

użytkownik usunięty
Justyna_0288

A tak! Właśnie najważniejsze, żeby była współczesna. Świat idzie naprzód i nie można ciągle, przez pięćdziesiąt lat zachwycać się tym samym. Powiew świeżości, nowe trendy, style są naprawdę bardzo ważne, a często różni krytykanci młodego pokolenia o tym zapominają. Skopiować jest łatwo. Zachwycać się uznanym też. Ale zrobić coś nowego, oryginalnego - to dopiero sztuka. I na tym polega rozwój.

A jak ocenić to, co nowe? Jaką miarą, jeśli jest to nowe i miara jeszcze nie została stworzona lub jest niejasna? To właśnie te trzy rzeczy, o których już mówiłem: serce, talent i oryginalność. Jeśli ktoś żyje tym, co robi, poświęca temu każdą wolną chwilę, to mamy serce. Jeśli robi coś lepiej od innych, którzy robią to samo, to mamy talent. Jeśli robi inaczej niż większość, to mamy oryginalność. I na tej właśnie zasadzie tak pozytywnie oceniłem wykonanie George'a i dlatego mam nadzieję, że Kelly w swoim grobie śpi spokojnie jak (najedzony) bobasek.

użytkownik usunięty

P.S. George Sampson (za którego od początku trzymałem kciuki) wygrał "Britain's Got Talent 2008"!!! Oznacza to, że ma w kieszeni 100000 funciaków. No, a jeśli chodzi o ten wątek, oznacza to, że coś jednak potrafi i może Kelly jednak nie musi tak bardzo się w tym swoim grobie wiercić...

wiesz co, powiem Ci tak :
tak naprawdę ten chłopak mógłby wziąść inną piosenkę i efekt byłby ten sam, tą choreografię mógł wykonac do innego zremiksowanego klasycznego utworu i byloby to samo- zadnego powiazania nie ma(chyba tylko latarnię :)) i tylko dlatego ,że pod koniec wział sobie prysznic nie muszę od razu porównowywać wykonania tego z wykonaniem Gene'a.
Ja nie uwłaszczam mu talentu ,chłopak zgrabnie to robi, choć ten styl tanca na mnie kompletnie nie działa i nie interesuje mnie.

Gene nadal przewraca się w grobie- chodziło mi o to , co zrobili z tą piosenką, jak ją "przetworzyli", zremiksowali, a nie do jakiego rodzaju tanca został użyta

Justyna_0288

ja nie uwłaczam mu talentu, przepraszam ,już nie ta pora na pisanie :)

użytkownik usunięty
Justyna_0288

> tak naprawdę ten chłopak mógłby wziąść inną piosenkę i efekt byłby ten
> sam

Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Z jakiegoś powodu wybrał właśnie tę piosenkę. Chciał coś w ten sposób wyrazić. Podobnie, jak Kelly, gdy wykonywał swój numer do niej. A efekt przy innym wyborze zdecydowanie mógłby być inny. Nie rozumiem, dlaczego styl Gene'a ma bardziej pasować do tej piosenki niż styl George'a. Moim zdaniem obaj mają do niej takie samo prawo.

Już kilka razy to powiedziałem, ale powiem jeszcze raz, że moim zdaniem oba te wykonania łączy serce, talent i oryginalność. A piosenka "Dancing in the Rain" obu wykonawcom wydała się tą, która pozwoli najlepiej to wyrazić.

Co do wersji zremiksowanej, nie będę się spierał, bo to już kwestia gustu. Mnie się w każdym razie bardzo podobała, bardziej niż wersja Kelly'ego z 1952 (sama piosenka jest dużo starsza niż musical, pochodzi z ok. 1927 roku).

użytkownik usunięty

* Oczywiście piosenka "Singin' in the Rain" (na mnie pora też już robi swoje - chyba mi się pomieszało z "Dancer in the Dark").

użytkownik usunięty
Justyna_0288

> Gene nadal przewraca się w grobie

Ja ciągnę i rozwijam tę dyskusję nie dlatego, że chcę Cię przekonać do tego wykonania. W żadnym wypadku. Rozumiem, że Ty wolisz to starsze wykonanie, to kwestia gustu i to jest w stu procentach ok.

Ale nie podoba mi się to, że wygłaszasz opinie, jak ta zacytowana powyżej. Bo skąd wiesz, czy się przewraca, czy nie. Ja optuję za tym, że niekoniecznie i dlatego podawałem te wszystkie argumenty, które wskazują, że zbyt pochopnie wygłaszasz tego typu zdania, bardzo brutalne i niesprawiedliwe (trzeba też przy tym pamiętać, że ten rodzaj tańca jest nierozerwalnie związany z tym rodzajem muzyki i remiksowania, nie można więc oddzielać tych dwóch rzeczy od siebie). Co innego mówić, że Ci się nie podoba, a co innego, że to wykonanie jest bezwartościowe i że zmusza Gene'a do nadmiernej aktywności ruchowej po śmierci.

użytkownik usunięty
Justyna_0288

> Gene nadal przewraca się w grobie- chodziło mi o to , co zrobili z tą
> piosenką, jak ją "przetworzyli", zremiksowali, a nie do jakiego
> rodzaju tanca został użyta

Tak dla własnej ciekawości sprawdziłem też jeszcze, co to za remiks. Okazuje się, że wykonawcą jest bardzo znany i ceniony Mint Royale (i tu kolejna ciekawostka: jego muzyka była wykorzystana m.in. w "Vanilla Sky"), a singiel "Singin' in the Rain", o którym tu mówimy, trafił w 2005 roku na 20 pozycję rankingu "UK Singles Chart".

z tym grobem - jeżeli Cie uraziłam to przepraszam, ale nieraz tak się mówi :)

Ja i tak nadal nie widzę , żadnego powiązania między ta piosenką a tańcem, w filmie to pasowało , branie jakichś poszczególnych, pojedyńczych piosenek z musicali i przerabianie je na swoją modłę nie ma dla mnie sensu. niech lepiej stworzą coś nowego
Powiem Ci szczerze ,że ja nie znam żadnego Mint Royale'a, choć jest znany i ceniony, a że ten singiel trafił na 20 pozycję - to ja nie chcę wiedzieć co było na 1


użytkownik usunięty
Justyna_0288

> Powiem Ci szczerze ,że ja nie znam żadnego Mint Royale'a, choć jest
> znany i ceniony, a że ten singiel trafił na 20 pozycję - to ja nie
> chcę wiedzieć co było na 1

No, dobra - trochę się zagolopowałem z tą pochwałą współczesności. Sprawdziłem miejsce 1 i co się okazało?! Nie chcesz wiedzieć? I powiem Ci, że masz rację, że nie chcesz. Bo pierwsze miejsce to - UWAGA! - Crazy Frog, "Axel F"! Rzeczywiście więc rankingami popularności można sobie co najwyżej coś podetrzeć (nos?)...

Oczywiście nie jest tak, że wszystko, co współczesne, jest dobre. Być może nawet warto zwykle zachować tę dozę rezerwy. Ale czasem można również spojrzeć na to bardziej przychylnie i docenić trud tych młodych w przypadku, gdy to rzeczywiście trud okupiony ciężką pracą. A tak chyba było w przypadku George'a, stąd mój głos sprzeciwu na Twoją jego czy ogólnie wykonania krytykę (a mnie oczywiście nie uraziłaś, bo niby czym - nie zauważyłem żadnej obrazy pod swoim adresem z Twojej strony).

Pewnie, nie to co nowe od razu musi byc złe

Justyna_0288

Napisałeś trochę wyżej że:

"Powiew świeżości, nowe trendy, style są naprawdę bardzo ważne"

oraz że

"Skopiować jest łatwo"

i

"Ale zrobić coś nowego, oryginalnego - to dopiero sztuka"


..i niestety strzeliłeś samobója ponieważ ten ŻAŁOSNY remiks utworu "Singin' in the rain" nie jest ani świeży, ani oryginalny ale na pewno jest skopiowany i dodatkowo nieco 'przesolony'..

użytkownik usunięty
rolnik_sam_w_dolinie

Remiksowanie jest sztuka i to sztuka wymagajaca dobrego wyczucia muzycznego i talentu. Remiks jest jakby z definicji czyms swiezym, nadajacym oryginalowi nowa jakosc, wiec troche chyba sie zapedziles.

Czy "przesolony" mozna sie spierac. Moim zdaniem jest wykonany z duzym uczuciem, chwyta (przynajmniej mnie) za serce bardziej niz wykonanie Kelly'ego. A bogactwo nowych dzwiekow i brzmien, ktore ty nazywasz "przesoleniem", moim zdaniem zmienia dosc nudnawa, smetna piosnke w przedpotopowym stylu w oryginalny, intrygujacy i przykuwajacy uwage wspolczesny hit.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones