Jak dla mnie to niepotrzebna i nieudana kopia Devdasa. Pomimo tylu nagród nie podoba mi się ten film chociaż go nie oglądałam to przez jakiś czas mnie interesował ale później przestał. Aktorzy wydają się dla mnie dziwni. Nic nie pobije filmu Devdas z roku 2002.
w takim razie muszę obejrzeć Devdasa. Film ogólnie mi się podobał, bo obecnie mam fazę na Bollywood. Uwielbiam oglądać Indie i ichniejszą muzykę. Wkurzał mnie tylko główny bohater - jak go opisano w filmie - rozpuszczony bachor bogatego tatusia. Zakończenie też rozczarowuje - nawalony i zaćpany koleś zabija samochodem 7 osób, nie idzie do więzienia tylko zdobywa dziewczynę, zakochaną w nim z wzajemnością.
no właśnie tak jak pisałam Devdas to film z prawdziwymi aktorami ja płakałam na końcu a co do Bollywoodu to mam obsesje na tym pkt od kilku lat sciągam kilka filmów miesięcznie ale połowe kolekcji straciłam obejrz sobie Devdasa może się wydawać nudny ale jest przepiękny moge ci polecić kilka innych super filmów.
zauważyłam że oglądałas miloner z ulicy ten film jest ciekawy ale nie rozumiem czemu dostał Oscara jak dla mnie powinien ta nagrode dostać My name is khan bo to był lepszy film ale cóż to nie ten sam rok ale powinien dostac ta nagrode.
hej! bardzo chętnie obejrzę coś, co polecisz :) Napisz PW to podam Ci swoje gg. szukam jednego filmu o Hindusach w Anglii. Film opowiada o konflikcie między ojcem, wiernym indyjskim tradycjom, a jego synami, którzy są być jak Anglicy. Devdas jest już chyba na mojej liście. Zacząłem oglądać "Czasam słońce, czasem deszcz". Często wracam do "Monsunowe wesele" bo bardzo lubię ten film i muzykę z niego. Oglądałem "Milionera z ulicy" jako jeden z wielu filmów. Podobał mi się i wzruszyłem się nawet do łez. Nie wiem, czy jest to film oskarowy, bo nigdy nie kieruje się tym kryterium przy wyborze. Podoba mi się fabuła i muzyka. Film jest fajniejszy od książki na której jest oparty.
Tak jest to film który dostał Oscara ja też się tym nie kieruję mam wiele filmów które były uważane za kicz i nie dostały nagrody a mimo to podobały mi się. Uwielbiam filmy typowo Hinduskie a Czasem słońce czasem deszcz to był mój pierwszy film tak jak pewnie wielu osób i jest super.
To o czym piszesz, czyli Anglia plus daleki wschod (Pakistan) kojarzy mi sie z East is East - polski tytul o ile dobrze pamietam Wojny domowe i zrealizowanej ponad 10 lat pozniej drugiej czesci tego fimu czyli West is west. Jesli chodzi o produkcje czysto hinduskie polecam Udaan, bardzo powazne kino, Lagaan: Once Upon a Time in India, 3 idiots, My name is Khan..tak na poczatek;-)
Dev D jest nieporównywalnie lepszym filmem od Devdasa. I nie można powiedzieć że Dev D jest kopią Devdasa, w takim razie Devdas jest kopia wcześniejszych wersji, bo było ich wiele.