Szczerze mówiąc wielce sie zawiodłam, oglądając ten film. Brakowało mu magii, do której przywykłam w filmach z Bollywood. Widziała już sporo takich filmów bo ok 20, a ten, jak dla mnie, jest najgorszy, a przede wszystkim nudny. Strata czasu, jednak dla wielbicieli Shahrukh Khana, pozycja do odhaczenia, tylko do odhaczenia.
Film nie zabardzo mi sie podobal :P
Widzialam juz 40, ale chyba ten jest jednym z najgorszych ktore obejrzalam z Shah Rukh Khanem :)
Wytrwalam do konca tylko dzieki Madhuri ;)
Ja ten film wprost uwielbiam! I właśnie uważam, że wielkim atutem tego filmu jest właśnie magia :D ShahRukh zagrał w nim rewelacyjnie drugą jego rolą tak dobrą z tego co widziałam to był Veer w "Veer - Zaarze". Chociaż moim zdaniem w "Devdasie" zagrał lepiej jednak lepiej :P U mnie jest dość spory temat o Devdasie więc jak ktoś chce to zapraszam :D Pozdrawiam!!!
Mi za pierwszym razem też się strasznie nie podobał. Właściwie to na nim zasnęłam :D
Ale jak już obejrzałam drugi raz to był świtny! Do nigo trzeba podejsc trohę inaczej niż do innych bolly ;))
Pozdrawiam ;**
Ja również uważam, że magii ma bardzo dużo O_O cudowna jest scena z piosenką Morey Piya -istna magia - coś niesamowitego..
Moim skromnym aczkolwiek moim zdaniem to jeden z najlepszych filmów bollywoodzkich jakie widziałam a widziałam ich sporo, ale oczywiście jest to tylko moje zdanie...
Tez spodziewalam sie czegos lepszego,strasznie sie ciagnal.
Najlepsze bylo zakonczenie takie... no wiecie jakie:-(
Mnie ani ziębi, ani grzeje. Podobały mi się tańce (szczególnie ta scena w czasie święta jednego z bogów hinduskich). Trochę raził mnie przepych i bogactwo, ale może to typowe...
Pytanie: Jak nazywa się ta piosenka, która Dixit i Rai śpiewały na święcie i do niej tańczyły?? Wie może ktoś? Napiszcie!
ta piosenka nazywa się Dola Re, ale łatwo ją znaleźć w internecie. Jak chcesz poszukać piosenek z filmów to wpisz na googlach tytuł i dopisz soundtrack i wyskoczą ci wszystkie piosenki. Tak jest najłatwiej :)
ja przedewszystkim nie lubię filmów bez happy endu- po takich zawsze chodze struta i nie mogę sie otrząsnąć...
mam wrażenie, że gdzieś obila mi sie o uszy piosenka śpiewana przez Chandramukhi w domu publicznym... ta o umieraniu...
Piosenka śpiewana przez Chandramukhi pojawiła się w Kal Ho Na Ho ale tylko w małym fragmencie..Pani Lajjo (babcia Nainy)ją śpiewala wraz ze swymi dwoma wspoltowarzyszkami;p mozliwe ze pojawila sie ona rowniez w innym filmie ale o tym mi nic niewiadomo^^ pozdrawiam!
Film może być ale juz go więcej nie obejrze z powodu zakończenia to było straszne i z tego powodu nie podoba mi sie ;/;/
A moim skromnym zdankiem był to wspaniały,pełen wzruszeń film:) gusta są różne..do jednych ten film dotarl do innych nie:) jesli chodzi o mnie to 'uderzyl'prosto w moje serce..szkoda ze bez happy endu..może wlasnie dlatego tak bardzo zapadl mi w pamieci i w serduchu hehe ^^ pozdrawiam wszystkich miłośników bolly!;)
Mi się bardzo podobał. :) I zakończenie również, wreszcie coś innego niż żyli długo i szczęśliwie... Dla mnie to było wzruszające, piękne i tragiczne
Taaak. Mi się film bardzo podobał. Ale tak w sumie, to dlaczego uważacie, że wszystkie filmy muszą się kończyć 'i żyli długo i szczęsliwie' ? To tak jakby każdy film miał być historyczny. Można. Ale po co??? ;]
A ja uważam, że film jest świetny. Doskonale zrobiony SLB odwalił kawał dobrej roboty - ale co tu dużo mówić, to w końcu Mistrz, wszystkie jego filmy są niesamowite. Aktorzy popisali się umiejętnościami, muzyka oszałamia, a kostiumy i scenografia to istna bajka. Zakończenie jest idealnym ukoronowaniem przesłania filmu. No, oczywiście, książka jest lepsza - ZAWSZE jest lepsza - ale nie mogłabym sobie wymarzyć lepszej adaptacji niż ta. Zasługuje na 10 gwiazdek!
P.S. Magii to w Devdasie jest od cholery i więcej, trzeba tylko umieć ją dostrzeć. ;)
Istna pomyłka może nie, ja powiem tak: mi jakaś pierwsza godzina filmu dłużyła się niemiłosiernie. Może narażę się fanom tego filmu, ale na początku wszystko było straszliwie rozmemłane i w pewnym momencie miałam tak dość tych bogatych aż do obrzydliwości wnętrz, że myślałam że zaraz wyłączę.
Dla mnie Devdas zaczyna się dopiero od kłótni Devdasa z ojcem. ;) Myślałam że to będzie coś jak w KKKG, syn ucieka daleko i naście lat boleje nad obrazą ojca, a tu miłe zaskoczenie. Bohater wpada w alkoholizm, stacza się na samo dno, przegrywa życie - bosko, lubię takie motywy. ;) No i oczywiście cudowna rola SRK, zagrał tutaj fantastycznie! Coraz bardziej go lubię, szalenie zdolny facet. I świetnie mu wychodzi taki pijacki bełkot. XD
Parę wątków urywa się dość dziwnie, na przykład wątek tej wrednej szwagierki (?) Devdasa, ale za grę SRK jest w stanie wybaczyć. ;)
Dla mnie jedna z perełek kina wschodniego, również tego wykraczającego poza Bolly świat. Uwielbiam to właśnie w kinie wschodnym, że film wydaje się "banalny", często "o niczym" i dopiero jak obejrzy się go do końca, to emocje zamykają się w niepuszczającą długo pętlę.
I Devdas taki właśnie jest - bardzo idyjski a jednocześnie z takim fantastycznym niedosytem, który po sobie pozostawił. I przede wszystkim nieprzedobrzony! We mnie siedzi bardzo, bardzo głęboko...
No coż niektórym mógł się nie podobać, ponieważ nie jest to typowy film bolly- romans z happy endem, film jest bardziej ambitny pokazuje upadek człowieka- śmierć z miłości, a zakończenie wręcz przeciwnie jest bardzo trafne. Może żeby go zrozumieć trzeba go obejrzec kilka razy i poczuć emocje jakie przekazuje, a jest ich bardzo wiele, ja obejrzałam ten film dwa razy za pierwszym razem wydawał mi się przeciętny a za drugim się w nim zakochałam, noi świetna gra Shahrukha Khana film na pewno wart uwagi pzdr.
fabuła filmu ok, aktorzy też w porządku, ale poza tym nic mnie w nim nie oczarowało.
To dopiero 2 film z bolly jaki oglądałam i powiem szczerze, że aby dotrwać do końca musiałam się męczyć.
koleżanka namówiła mnie do obejrzenia i jak dla mnie niestety poniżej oczekiwań!
bardzo zawiodlem sie ogladajac ten film :(
jedyne co pozytecznego mozna z niego wysnuc to to ,ze:
lepiej zlap swoja milosc,bo kiedy ja utracisz to przepadniesz.
Mam gorącą prośbę... Zna ktoś może tytuł piosenki ze sceny kiedy Devdas był na "imprezie" i wtedy zaczął kaszleć krwią? To pod sam koniec było...
anetttkack, ta piosenka to (według tego co wiem) "Chalak Chalak". Też tego szukałam (od wczoraj) aż mnie oświeciło :)
a widzisz jak dla mnie ten film ma wlasnie o wiele wiecej magii niz pozostale filmy z bollywood.
Nie morałów tego filmu jest kilka:P
"Nigdy nie pij przez babę- źle skończysz":P
"Kidy nie będziesz mógł wytrzymać w danej sytuacji lepiej chwyć się brzytwy! Broń boże butelki!"
"Pieniążki i pozycja nie dadzą ci szczęścia"
"Jak nie masz dla kogo żyć- żyj dla siebie- Broń Boże dla butelki!":P
"Chcesz umrzeć szybko- powieś się- alkohol zabija powoli... aż ci się niepotrzebnie życie dłuży:P"
Widzicie można wymyślać i wymyślać... pomysłów nie ma dość:)
jak dla mnie cudny film...i właśnie pełen magii...............noi boska Ash...to chyba jeden z jej lepszych filmów...ale pokochałam ten film ogladając go dopiero drugi raz............
A ja pokochałam go od razu...tematyka nie dość, że życiowa to jeszcze ciekawa. Ash... dobrze, jednak słuszne oklaski także dla Madhu... spisała się:)
pomyłka? ja uważam odwrotnie, zostało pokazane do czego może doprowadzić urażona duma jednej i drugiej strony, jak widać koniec był straszny oraz smutny:(. Film jest rewelacyjny, godny polecenia.
Moim zdaniem to nie duma zgubiła Devdasa tylko własna słabość, brak zdolności do pokierowania własnym życiem.
A Paro moim zdaniem lubiła pieniążki...
no może źle się wyraziłam chodziło mi o dumę matki Paro, nie powiedziałabym ze Paro lubiła kasę tylko po prostu posłuchała się matki bo myślała, że Devdas sprzeciwi się ojcu a wyszło jak wyszło.......
Devdas&Paro to jakby dwie te same osoby, byli do siebie tak podobni, on rozkapryszony, ona tez... niczym sie nie roznili. Ja na miejscu Devdasa tez bym sobie kogos znalazla i miala ja tam gdzie nie siega wzrok :]
Paro powiedziala wyraznie Devdasowi, ze bedzie wyzej kasta od niego... wbrala sobie takie zycie.
Tak czy siak jej kara byla gorsza niz Devdasa... on wybral smierc, a ona zycie przy boku meza, ktory rownoczesnie nie jest jej mezem, opieke nad dziecmi, ktore sa starsze nawet od niej...
Devdas przynajmniej krotko sie meczyl, a ona przez cale zycie musi...
Mi się ten film nie podobał... sądziłam, że to sie inaczej skończy ale końcówka i fabuła była beznadziejna 4
Wg mnie film świetny. Muzyka, kostiumy, scenografia, taniec, aktorzy. Wszyscy świetnie się spisali. SRK jest genialny w roli Devdasa. Przekonuje mnie jego kompletna zatrata siebie. Ten film przyprawia mnie o dreszcze. Zwłaszcza tragiczna końcówka i wyszeptane ostatnie słowa Devdasa: "Paro...". Moim zdaniem głównym powodem ich tragicznego losu była duma nie ich lecz ich rodzin. I to rodziny zniszczył im życia. Tak jak Romeo i Julii chociażby.
ach,właśnie skończyłam oglądać.Jak widać,wszystkim się nie dogodzi,ale to dobrze,że są tak zróżnicowane gusta,jest z kim i oczym dyskutować. ;D
Mnie ten film zachwycił.Magia,przepych,miłość..
Zakończenie bardzo przejmujące,sama historia taka życiowa,a zarazem pełna romantyzmu,podczas oglądania zapomniałam zupełnie o czymś takim jak rzeczywistość. No i aktorzy kapitalni,kochany,niezastąpiony Szaruk i Ash,którą coraz bardziej lubię. :)
polecam! :)