Lokacja Produktu w tytule filmu, ale wstyd dla KINA jako sztuki, dobrze że mało jest takich rzeczy bo to przykre... wyobraźcie sobie przedstawienie teatralne albo operę pt. "Diabeł ubiera się u Prady"
a moim zdaniem było by bardzo ciekawie, gdybyśmy mogli oglądać taką sztukę na deskach teatru. Jest lokacja produktu, moim zdaniem po to, żeby podkreślić tematykę filmu.
Tak, tak, straszny wstyd, zupełnie jak "Śniadanie u Tiffany'ego". Ten film jest na podstawie powieści pt. "The Devil Wears Prada" i chyba wiadomo o co chodzi.
"śniadanie u Tiffany" to fajny film mimo product placementu , ale tam również przegięto jeśli chodzi o tytuł, to że film jest bardzo stary i kultowy to nie znaczy , że powinien wyznaczać trendy jeśli chodzi o tytuły