Ale ogląda się w miarę przyjemnie - w ciekawy sposób pokazuje świat mody - Trochę bawi, trochę nudzi - 5/10 - tak pół na pół
Zastanawia mnie jedno - skoro praca asystentki Mirandy była tak pożądana przez setki kobiet (w filmie była nawet mowa o milionach), to jakim cudem właśnie niedoświadczona studentka dziennikarstwa dostała tę posadę? A tu nic - po prostu wbija sobie do biura i po chwili otrzymuje pracę.. To graniczy z cudem.