Ten film to mistrzostwo, ale nie ze względu na fabułę, tylko Mirandę Priesley!
Gdy Meryl Streep pojawia się w kadrze, wszytsko inne się nie liczy! Jej chód, gesty, miny, wzrok, ZABÓJCZY wygląd nadają temu dziełu niesamowity charakter. Meryl wygląda cudownie, zachowuje się tak wyrafinowanie, jest ostra jak chilli i to jest właśnie talent, ogromny talent aktorski. Mam nadzieję, że dostanie w tym roku Oscara i będę za nią mocno trzymać kciuki ;)
A sama Miranda nie okazuje się taką totalną diablicą, docenia starania Andy, wykazuje pozytywne cechy (wzrusza się na myśl o swoich córkach czy wysyła bardzo pozytywną notatkę do przyszłej pracy). Osoba na jej stanowisku musi wykazywać się takimi cechami, jak stanowczość, wysokie wymagania-te cechy zostały w filmuie wyraźnie przejaskrawione, ponieważ teoretycznie jest to komedia.
Sądzę, że ten film warto zobaczyć, ze względu na REWELACYJNĄ Meryl Streep w roli niedokońca zwyrodniałej szefowej. Także świat mody, mnóstwo ślicznych ciuszków (czyżby kolejny Oscar za kostiumy? ;) ) i postacie-Emily, Nigel- jest niezwykle barwnie przedstawiony.
Dla mnie 10/10! THAT'S ALL! :) :) :)