Osobiście nie czytałem książki, stąd też miałem przekonanie, że po obejrzeniu filmu zachęci mnie to do lektury. Niestety tak się nie stało. Gdyby wątkiem głównym była miłość to typowa, przezlukrowana komedia romantyczna. Nic w tym filmie mnie nie zaskoczyło, wręcz czułem zażenowanie niektórym sytuacjami (choćby odnośnie rękopisu Harrego Pottera). Jedyne co ratuje ten film to gra Meryl Streep, zimne i oschłej wszak tylko na pozór, rola Andrei w wykonaniu Anne Hathaway w moim przekonaniu była lalkowata, za sztuczna. Ocena końcowa 6