Myślałam, że to będzie coś lepszego. Ale trzeba przyznać, że Streep grała bardzo dobrze. Nie znam Anny Wintour osobiście:):) ale po przeczytaniu kilku news'ów w gazetach i wejściu na strone internetową Vogue można się domyślić jej charakteru. Meryl chyba doskonale go oddała.
A Meryl osobiście znasz ??;PCo jak co jedynie jej kreacja w filmie była na wysokim poziomie. Diabeł ubiera się u Prady nic nie wnosi w życie, nawet motta. Bo jakie ono by było?
Ten film ma wiele przesłań, przytoczę Ci w je krótko w punktach, bo nie mam czasu pisać wypracowania ;P :
1. Wielka kariera wymaga wielkiego poświęcenia. Jeśli chcesz osiągnąć tak wiele jak Miranda, musisz pracować i dążyć do celu po trupach (scena w limuzynie). Sukces nie przychodzi od tak sobie, zwłaszcza w świecie amerykańskiego show-biznesu. Tylko twarde, wyrafinowane, konsekwentne i egoistyczne jednostki-jak Miranda- są znaczącymi postaciami. I tu nasuwa się pytanie-jak daleko zabrnęła Andrea, jakie moralne granice przekroczyla dzięki pracy w Runwayu?
2. Nie da sie pogodzić rodziny, przyjaciół i zawrotnej pracy. Trzeba umieć dokonywać wyborów pomiędzy życiem prywatnym a oszałamiającą karierą.
I ostatni, najważniejszy wniosek. Czy ludzie kariery są szczęśliwi? Czy władza, pieniądzę i blichtr to własnie to, do czego dążyli przez całe życie. Czy warto porwać się w wir szalonej pracy, być bezwzględnym człowiekiem, by dostać się na szczyt?
Scena gdy Miranda płacze świetnie pokazuje minusy jej zawodu.
Mam nadzieję że przytoczyłam Ci morały, które wiele osób spostrzegło szybko ;P