Diabeł ubiera się u Prady

The Devil Wears Prada
2006
7,0 403 tys. ocen
7,0 10 1 403115
6,0 52 krytyków
Diabeł ubiera się u Prady
powrót do forum filmu Diabeł ubiera się u Prady

film jak dla mnie dosyć słaby bardzo sie rozczarowałałam choć liczyłam na coś wiecej.jedyny plus to brawurowa rola streep 6/10

użytkownik usunięty
puma

Jestem kobietą więc mogę być trochę nieobiektywna, jednak....
rewelacja. Od Meryl zaczynając, po drodze natykając się na Anne i muzykę, po ciuchach kończąc. Film cudowny. Lekki przyjemny, a obrazujacy coś wiecej niż tylko świat mody jak mogłoby się na początku wydawać.

coż....zależy co kto lubi;) też jestem kobietą i nie uważam tego za jakąś tam brawure.pozdraiwam!

też jestem kobietą i nie uważam tego filmu za brawurę.film wcale nie jest lekki łatwy i przyjemny bo takimi przymiotami to można określić komedie ramantyczne bo one kończ się tak samo.dla mnie ten film jest ciężki i nudnawy. poza tym tematyka też nie jest łatwa no bo co jest ważniejsze praca czy rodzina.gorzka historia.ale oczywiście ten film to kwestia gustu.pozdrawiam!

użytkownik usunięty
puma

Nie spojrzałam na znaczek przy nicku ;)
Jasne, że ta historia ponikąd jest gorzka bo opowiada o hierarchi wartości człowieka która z czasem się zaciera, o wyborze wczesniej przez Ciebie wspomnianym: praca czy rodzina. Jednak jest uważam opowiedzina w sposób przystępny.
Ale stroje to Ci się chyba spodobały, prawda? Ach te kolekcje Chanel...
Również pozdrawiam;)

nie no ciuchy jasne ;) najbardziej podobały mi się ciuchy ann hataway jak czekała przy samochodzie na swojego chłopaka a potem jak szła po ulicy w tym kaszkiecie miała fajne perły od chanela ;D pozdrawiam!

użytkownik usunięty
puma

Tak, Ann miała piekne ubrania. Perły rzeczywiście miała super, ale mnie urzekły okulary i zielony plaszczyk. Opócz tego, te czarne kozaczki...nawet nie śmię marzyć, ile te ciuchy by kosztowały ;) Na końcu także ten narzucone na zieloną suknie bolerko no i wszelkie sweterki w których chodziła do pracy...była nawet lepiej ubrana niz Miranda :)

heh...ależ jesteśmy póżne ;) ale zgadzam się z tobą w całej rozciagłości. podobała mi się jeszcze jedna rzecz fryzura mirandy jako frazura może nie była ładna ale do mirandy pasowała i ten kolor siwy heh.pozdrawiam!

użytkownik usunięty
puma

Ta...próżność do dobra cecha :) Przydaje się czasami.
Fruzure rzeczywiści Meryl w filmie miała stylową, o wiele lepszą niż Anna Wintoure w rzeczywistości...podkreślała osobowość i nietuzinkowy styl Mirandy. Tak wyrazista osobowosć zasługuje na inną fryzurę niż reszta śmiertelników :)

Pozdrawiam serdecznie-Melody_Jodie

świetnie mi się z tobą rozmawia Melody Jodie;) zechciałabyś się może numerem gg wymienić jeśli posiadasz.pozdrawiam!

użytkownik usunięty
puma

Jasne;)
Mój numer: 764559
Napisz :)

ocenił(a) film na 3

Hmmm, a mnie rozczarował :)
nieco zbyt przewidywalny, niestety ja go nie odebrałam - chyba właśnie przez tą schematyczność - jako czegoś lekkiego, przyjemnego, efektownego.
Mój facet krytykował stroje - ale to mu trzeba wybaczyć, nie zna się nawet w 1 % :)
Dodatkowo... świat mody wydaje się fascynujący, ale te.z dla ludzi nie interesujących się modą (ja się tak bardzo nie interesuję, a niewolnikiem na pewno nie jestem), bo jest rewelacyjnym przykładem pewnej celowo i od początku do końca kreowanej rzeczywistości... A w tym wszystkim czasem ludzie z krwi i kości, ich dramaty, których wydźwięk staje się znacznie silniejszy, jeśli ukazane sa na tle wszechobencego uprzedmiotownienia... Dlatego myślę, że film mógł być o wiele ciekawszy. :)
ale... do obejrzenia :)

lucea

dzieki za opinie.pozdraiwam!