byłem wczoraj....Całkiem fajnie oddaje klimat świata mody.Zresztą, nawet nie mody,ale życia i pracy w "korporacji". Gra Meryl - hmmmm grała jak kiedyś Geere - twarzą.Ale całkiem dobrze jej to wychodziło.Hathaway pobiła mnie pięknem swych oczy podobnych do Lizy M....Film przyjemny, choć nie sklasyfikowałbym go jako komedia....Mon dieu:)