Tradycyjnie Netflix wziął się za ekranizację czegoś, co uderza w chrześcijan. Każda wierząca osoba w tym filmie jest zakłamana, psychopatyczna albo obłąkana. Pozytywnym bohaterem jest osoba niewierząca. Każdemu przyjdzie zapłacić za swoje czyny. Odciąganie ludzi od wiary też zostanie poddane osądowi. Pozdrawiam Netflixa.