Bilety na "Diego" wpadły w moje ręce przez przypadek - nie wybierałam się na ten film, "bo ja się przecież nie znam i nie chcę poznać na piłce". Ale Asif Kapadia to Asif Kapadia. Historia wciągająca i mimo, że Diego to postać, o której mógłby pewnie powstać trzysezonowy serial - reżyserowi udało się uchwycić esencję - i Diego i Maradony :)