Film ciekawy. Równie ciekawie się go ogląda. Co prawda telewizyjny i bardzo nieznany. Na imdb nawet oceniło z 52 osoby... Jeszcze na taki unikat nie trafiłem. Zawsze trafiam na bardziej znane. Obejrzałem go, ponieważ zobaczyłem w obsadzie Isaaca Hayesa, który kiedyś grał w Ucieczce z Nowego Roku. Niestety, nie znam go od strony muzycznej, ale poznam. W sensie, że jego albumy, utwory... Do tego zainteresował mnie aktor Ian McShane, którego dalsze poczynania będę śledził w innych produkcjach. Rozwalił mnie, jak reagował, kiedy wrócił do domu. Szkoda, że nie mogę zapoznać się z soundtrackiem, bo znam tylko Dancing in the Street, oczywiste Stand By Me i Green Onions...