Obydwa filmy oparte są na tym samym schemacie :) Pierwsza część wiadomo - klasyka, ale druga mmmm super!!!!! W Havana NIghts jest boska muzyka i Diego Luna ehhhh. Boże chyba sprzedam wszystko i wylatuje na Kubę!!! Osobiście film oglądałam chyba z 4 razy pod rząd, i tylko kiedy mam ochotę oglądam znowu. Jest niesamowicie zmysłowy :)