Dirty Dancing 2: Havana Nights..to film oparty na prawdziwych faktach...taką historię przezyła jedna z choreografów(chyba), albo kogo innego:) Film jest dobry, z świetną muzyka i tańcem(takim bardziej nowoczesnym niz w 1) chodz czasy sa wczesniejsze...ogladałem 20 razy i nadal mi sie podoba..:)
Tak, wiem, na samym początku filmu pojawia się napis "Based on true events". Więc nic odkrywczego nie napisałeś/aś :)
Może odkryłem... bo moze nie wiedziałaś że to histroja choreografki i tancerki. Czekała na szansę zekranizowania swojej historii, gdy jeden z jej przyjaciół otrzymał szansę nagrania 2 części Dirty Dancing. Nie jest to odkrycie BO MEDIA O TYM MOWIŁY, ale ciekawostka...bo moze niektórzy nie wiedza... a ty co odkrywczego napisałas NIC!!
Jejku, nie widziałam, że tak odbierzesz mój komentarz, nie miałam na myśli nic złego... Dobrze, że to napisałeś, bo niektórzy rzeczywiście mogli tego nie wiedzieć, a mi chodziło tylko o to, że już o tym gdzieś słyszałam. Ja nie napisałam niczego odkrywczego, zgadzam się :) I sorry, jeżeli mój poprzedni komentarz w jakiś sposób Cię zirytował...
Nic sie nie stalo.. juz wyjasniłem po co to napisałem a ty mnie wcale nie uraziłas...tylko odp. na twoj "koment" czy odpowiedz nie wiem jak to nazwać!:P
apropos faktów - one zawsze są autentyczne i prawdziwe (lol), "events" tłumaczy się : wydarzenia