PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99503}

Dirty Dancing 2

Dirty Dancing: Havana Nights
2004
6,6 87 tys. ocen
6,6 10 1 86535
5,3 7 krytyków
Dirty Dancing 2
powrót do forum filmu Dirty Dancing 2

'Dirty Dancing ' z 2004 roku czy 'Wirujacy seks' z 1987 roku
Moim zdaniem pierwsza czesc jest o niebo lepsza od drugiej :)

użytkownik usunięty
Marchef_w_butonierce

A moim zdaniem druga cześć:) Jest o nieo lepsza!!

Marchef_w_butonierce

zgadzam się 2 nie równa się drugiej, choć obie mi się podobały to w 1 było "to coś" czego niestety zabrakło w 2.

Marchef_w_butonierce

ciężko odpowiedzieć... obie mają w sobie coś fajnego, wiadomo w dwójce jest fajniejsza muza (aktualniejsza), inni aktorzy... no nie wiem... ;)
ale obie główne role męskie spisały się na medal:)

Marchef_w_butonierce

Moim zdaniem pierwsza część jest lepsza :) Ma się ją ochotę ogladać cały czas!! A tak na marginesie, to Katey i Javier wcale tak pięknie nie tańczą! Na konkursie są pokazywani jako najlepsi, ale tak nie jest! Mnóstwo pięknych par tańczyło wokół nich, w rzeczywistości Katey i Javier nie mieliby szans!! Dostali się do finału dzięki pocałunkowi ;)
------------------*Havana*---- -------------------

Havana

Stanowczo, nie ma watpliwosci ze w "Wirujacym..." tanczyli lepiej!!!To bylo, trzeba przyznac ,popisowe. To skakanie na siebie i w ogole...:). Natomiast "Dirty Dancing 2" jest lepiej przedstawiony, bardziej rozmarza...z reszta wystarczy spojrzec na komentarze.

Marchef_w_butonierce

jeja! oczywiscie ze druga czesc jest lepsza i to bez dwoch zdań, jedynka to taki szit za przeproszeniem, w ogole mnie nie wciagnął, taniec wg mnie troche sztywny no i swayze... ;/ a w dwojce - diego mniam, no a poza tym - salsa, merengue i mambo!! Mój żywioł ;D

Marchef_w_butonierce

jak dla mnie pierwsza czesc byla kultowa i bez porownania lepsza, druga nie miala takiego klimatu i byla mniej widowiskowa i muzyczna...

Marchef_w_butonierce

tu naprawde nie ma co sie zastanawiac. wiadomo ze jedynka. ogladalam to juz z 15 razy i ciagle mi malo. hm..chyba obejrze sobie jeszcze raz :)

ocenił(a) film na 7
Marchef_w_butonierce

Jestem z tego pokolenia w ktorym znało się tylko /makabryczne tłumaczenie :(/ Wirujący seks i mysle, że nie bardzo mozna porównywać te filmy choc obejrzałam oba! kazdy ma swoj urok choc jesli koniecznie chcesz wiedziec /:)/ to: lepszy jest 1987 /blizszy memu sercu/ ale 2004 jest słodki i ujmujacy /głownie ze wzgledu na Diegusia :)/ Pozdrawiam!!!!!!

ocenił(a) film na 10
Lucynica

oba filmy mnie się podobały. odnisłam wrażenie, że w drugim było więcej tańca, w pierwszym więcej romansu. ale oba są świetne :)

Iwoneczka

2 LEPSZA? W ŻYCIU!!! NIGDY!!! 1 TO KLASYK!!! LEPIEJ TAŃCZYLI I TA NIESAMOWITA MUZYKA!!! NIE MA PORÓWNANIA!!! TYLKO I WYŁĄCZNIE PIERWSZA CZĘŚĆ. ZA 10 LAT NIKT NIE BĘDZIE PAMIĘTAŁ 2. A JEDYNKE DO TEJ PORY WSZYSCY ZNAJĄ I PODZIWIAJĄ (TAK JAK JA)
:-)

Iwoneczka

2 LEPSZA? W ŻYCIU!!! NIGDY!!! 1 TO KLASYK!!! LEPIEJ TAŃCZYLI I TA NIESAMOWITA MUZYKA!!! NIE MA PORÓWNANIA!!! TYLKO I WYŁĄCZNIE PIERWSZA CZĘŚĆ. ZA 10 LAT NIKT NIE BĘDZIE PAMIĘTAŁ 2. A JEDYNKE DO TEJ PORY WSZYSCY ZNAJĄ I PODZIWIAJĄ (TAK JAK JA)
:-)

ocenił(a) film na 8
Marchef_w_butonierce

Pierwsza lepsza, bo to w 100% orginał. Sama klasyka. Druga owszem, bardzo, ale to bardzo mi się podobała. To różne klimaty, ale 1 część zawsze pozostanie w pamięci. Patrzcie jak długo już trwa. Każdy pamięta, a już sporo minęło =)

Marchef_w_butonierce

2 była świetna ale to 1 była pierwsza:) i tylko przy oglądaniu 1 jest hmm... to coś...
jakjejś takiej pasji w nich więcej:)

Marchef_w_butonierce

Obie części bardzo mi się podobały ale myśle tak jak Ty:)Pierwsza jest o niebo lepsza....jest to klasyk,a ta piękna muzyka, i ten PATRICK SWAYZE...sama rozkosz oglądania...Wirujący seks jest nieśmiertelny i mi to odpowiada :):)Pozdrawiam!!

ocenił(a) film na 10
Marchef_w_butonierce

DRUGA 100 razy lepsza .
Ja naprawdę nei rozumiem co jest takie fajnego w jedynce ( bo napewno nie Patrik Swayze ) .
Część pierwszą obajrzałam raz , na dwójce byłam 3 razy w kinie ,a na kompie widziałam z jakieś 10 razy . DIRTY DANCING 2 !!!!!

Marchef_w_butonierce

Jedynka zdecydowanie lepsza, dwójka to jakaś pomyłka. No i ta piosenka z jedynki, która jest wspaniała, o czym świadczą już same nagrody. Dwójka to już film dla współczesnych nastolatek(choć widać nie wszystkich, ja mam 19 lat i wolę pierwszą część).
Chociaż nawet pierwsza część genialnym filmem nie jest.

Veda12

ehhh... sama nie wiem... Pierwsza część to klasyk, taki manifest młodości i wogóle.. Czuje się do takich filmów sentyment.
Z drugiej strony "havana Night" jest rewelacyjna pod względem choreografii, ten taniec jest tak niesamowicie porywający... A muzyka świetna w obu częściach, tylko po prostu czasy się zmieniły i dla wielu pierwsza część jest gorsza.. Niewątpliwie Warto zobaczyć obie części. :-)

ocenił(a) film na 7
Marchef_w_butonierce

A mi się obie bardzo podobały :)
W 1 była niesamowita muzyka, ale w 2 kubański klimat dawął "to coś" :)
Dla mnie nie ma porównania :d
Oba filmy są świetne ;)

Marchef_w_butonierce

moim zdaniem obydwie do dupy

ocenił(a) film na 8
MadaFakaMan

ja na początku obejrzałam 2 część i się niemalże w niej zakochałam. uwielbiam klimat lat 50 /ach te sukienki Katie;)/ i ta muzyka! cudo! /choć na codzień rocka słucham/ aż sobie przypomniałam, że kiedyś chodziłam na tańce towarzyskie:) /strasznie dawno:P -4 lata temu;)/
a jak obejrzałam 1 część, to nie byłam taka zachwycona. rozumiem, że to film kultowy, ale aż tak mnie nie porwał. moze to róznica pokoleń... muzyka z 1 też mi się podobała, bo była znana, ale niekoniecznie do tańca porywająca /raczej do rozmarzenia;)/ i choć wolę blondynów osobiście, to Diego bardziej mi się podobał- ubóstwiam scenę, jak Katie pierwszy raz widzi, jak Javier tańczy.
ale podsumowując moje wypociny, to obie części mi się podobały i weszły w krąg ulubionych filmów.

HinataH

jak wogóle można te dwa filmy porównywać? oczywiscie 1 to nr 1

ocenił(a) film na 8
misiullka

a dlaczego nie można porównywać? i dlaczego lepsza? samo stwierdzenie, to trochę mało:) jakieś argumenty może?

Marchef_w_butonierce

Jak dla mnie 2 lepsza!!! Kocham te klimaty, taką muzykę a ich taniec był po porstu boski. Taniec wciągnął i chyba o to chodziło:P Pozdrawiam:*

ocenił(a) film na 10
Marchef_w_butonierce

moim zdaniem 2 . . 1 jest juz stara, w 2 jest super taniec, trzeba podziwiac glownych bohaterow, ze w 10 tygodni sie tego nauczycli!! inni nie naucza sie przez cale zycie;/ a muzyka. . az chce sie tanczyc. . co z tego, ze 1 czesc to klasyk. .wiadomo, ze naszym rodzicom bardziej spodoba sie 1, hahahaha, bo jest stara:] najczesciej spotykam sie z opiniamii, ze 2 jest o niebo lepsza. . i przede wszystkim ma lepszych aktorow;]

użytkownik usunięty
Marchef_w_butonierce

zdecydowanie pierwsza czesc! jest klasykiem ktorego nie da sie z niczym porownac :))) druga czesc tez fajna ale to nie to samo :)))

Marchef_w_butonierce

uważam że nie można porównywać tych dwóch w pełni autonomicznych produkcji. Co prawda tytuł ten sam, motyw przewodni ten sam, ale jednak charakter inny. Na pewno muzyka w 1 była genialna i lepsza niż niektóre kiczowate kawałki w 2, za to fabuła i klimat lepsze w 2. Ja osobiście mam większy sentyment do 2. Może dlatego że widziałam 2 jako pierwszą... Możliwe że gdyby kolejność ogląania była inna, moje zdanie również by takie było. Póki co DD 2 to mój bezapelacyjnie ulubiony film:)

Marchef_w_butonierce

Dirty Dancing 2 nie ma co się równać z jedynką. Bohaterowie i cała fabuła pierwszej części miała swój urok, można się było na niej wzruszyć, a w każdym razie na zawsze zapada w pamięć.
Druga część zawsze będzie tylko kontynuacją jednego z najsłynniejszych filmów wszechczasów. Owszem, przyjemny filmik, ale nie ma już w sobie tej magii.

Marchef_w_butonierce

druga czesc to, jakby nie bylo, jedynie odgrzewane kotlety! najlepsza muzyka nie pomoze na tak slabe aktorstwo i nic nie wnoszaca fabule. w ogole trudno mowic o drugiej czesci. to taka slabiutka proba podrobienia klimatu? trudno wręcz nazwać nijakosc "dirty dancing2"... oryginał ma wdzięk klimat i treśc ktorej brakuje nowej "podróbce" dla sentymentalnych panienek.amen.

ocenił(a) film na 10
Marchef_w_butonierce

jak dla mnie lepszą częścią jest "dirty dancing - havana nights". po prostu uroczy film.

ocenił(a) film na 10
Marchef_w_butonierce

Myślę, że Dirty Dancing 2 Havana Nights i Dirty Dancing 1 są bardzo dobre, dwójka jest lepsz przedewszystkim pod względem muzyki, ale to nie takie proste: kiedy jedynka była kręcona??!!! już jakiś czas temu, w tamtych czasach muzyka była inna, inne możliwości, urodziłam się w tym roku, gdy film wyszedł na światło dzienne!! :)
W pierwszej części jest ciekawsza historia bohaterów.
Która część jest lepsza??? nie wiem. zależy na co patrzeć?? na całokształt, muzykę, aktorów, taniec???
jedynka jest bardziej yy. dramatyczna, wstrząsająca??? havana night- taneczna, mniej poważna powiem.

zioma

a według mnie najlepsza jest 1 i nikt mnie nie przekona do 2
część pierwsza ocena 10
część druga ocena 8

ocenił(a) film na 10
Marchef_w_butonierce

hmm, wiadomo, że obydwa filmy są zupełnie inne i porównywanie ich jest bez sensu, bo niewiele je łączy tak naprawdę. W 2 tylko przez krótkie momenty, w których występuje Swayze przypomina nam się 1. I jeszcze biorąc pod uwagę fakt, że kolejne części filmów są zazwyczaj delikatnie mówiąc kiepskie, bo robione tylko dla zysku, Havana Nights bije inne drugie części na głowę:)

Marchef_w_butonierce

Hmm.. wirujący seks... no cóż.. w pierwszej części jest więcej pasji... widać ich uczucie, które widać na parkiecie.
Druga część.. jestem jej miłośniczką :). Oglądałam ją chyba z milion razy... a pierwszą zaledwie tysiąc ;]. Druga ma lepszą ścieżkę dźwiękową, przykładem może być chociaż piosenka: Mya - do you only wanna dance.

lamaz

lepsza ścieżka dźwiękowa ?? wolne żarty muzyka z jedynki ma taki klimat że dwójka sie przy tym powinna schodzić i nie ujawniać się do końca świata plus jeden dzień dłużej :) tyle że muzyka z lat 80-tych była inna i niestety w obecnych czasach już sie ludziom nie podoba a szkoda klimat tamtej muzyki i jej "ciemność" rozwalają wszystko :) zresztą co tu dużo mówić DD albo Policjanci są najlepszymi przedstawicielami klimatów tamtej muzyki.... czy nawet nieśmiertelny motyw z Gliniarza zbeszczeszczony przez jakąs durną żabe :|

poza tym dwójka to tylko odgrzana historia która wrzuciłą małolatów ot i tyle nic nowego :) jedynka rządzi :)