Tak jak się spodziewałam film ten nie dorównuje orginalnemu "Dirty dancing" aczkolwiek jest całkiem niezły. Wspaniała była w nim muzyka(ach te kubańskie klimaty:)) taniec też wypadł dobrze i jeszcze samo miejsce wydarzeń. Zapewne tak naprawdę filmu nie kręcono na Kubie(chociaż może??) jeśli jednak nie to bardzo dobrze postarali się aby oddać jej klimat. Miło byo ujrzeć Patyka Swayze, choć postarzało mu się. Podoba mi się też czas akcji tak jak w orginalnym "Dirty dancing" wydarzenie dzieją sie kilkadziesiąt lat temu. Bardzo zabawna był scena jak Katie tańczy przed lustrem:)))) Choć sama historia stara jak świat biedny chłopak i bogata dziewczyna to film przyjemnie się oglądało a oprócz tego miła dla ucha muzyka.