Nie umyje się do Klasyka - Dirty Dancing 1!!!! To nawet nie powinno mieć nazwy Dirty Dancing 2 bo jest jakimś nieporozumieniem i jedynie świetna rola Patricka Swayze troszeńkie uratowała tą klape!
Odtwórcy głównych ról byli beznadziejnie sztywni i mdli, na siłe próbowano stworzyc kopie 1 części dodając nudne historyczne wątki dotyczące Kuby i rewolucji - och totalna porażka!!! :/
Wcale, że nie totalna porażka. Świetna rola Patricka Swayze? Sorry, ale on tylko na chwilę był pokazany. A główni bohaterowie nie byli sztywni. Romola miała grać grzeczną, dobrze uczącą się dziewczynę i taką zagrała. Diego zagrał również rewelacyjnie. Poza tym to nie jest kopia 1 części Dirty Dancing, tylko historia oparta na faktach z życia producentki i choreografi JoAnn Jansen.
no ok może ci sie podobać ale mnie nie przekonasz ;) i tak jak dla mnie nie nie i jeszcze raz nie ;)
A Patrick Swayze chociaz pokazał się na chwilę wywołał taką pasję w tańcu takie hmm... żywiołowośc w filmie że Katie zaczeła się wreszcie otwierac na ten taniec.
Najbardziej podobał mi się James ;) jak patrzył kiedy ona tańczyła to robił słodkie miny - taki był zaskoczony ;)
Uwielbiam tego aktora :>
Patrick Swayze tylko mignął w tym filmie. A mi się ten film podobał i mów sobie co chcesz ale film jest lepszy od poprzedniej części;P
o matko....
dobra dzieci podobał was się zgoda niech wam będzie ;P - dla mnie był naprawdę porażkowy ;-)
oprócz roli Swayze i roli Jonathana Jacksona (Jamesa) ;) - oni byli jak zwykle super :>
Oj, byli super, zgadzam się, ale nie zgadzam się, że był porażkowy. Jak dla mnie lepszy niż DD1. No, ale każdemu wolno myśleć inaczej.