Dirty Dancing jest tylko jeden!
A ten film to pomyłka! Starali się stworzyć coś, co będzie równie kultowe jak pierwszy film i wypisz wymaluj stworzyli jego kopię! Przypomina mi się taki okres w literaturze i sztuce, kiedy twórcy dążyli do najdoskonalszego ODTWORZENIA oryginału - tylko wtedy byli uznawani za artystów. Niestety żyjemy w XXI wieku i tamte czasy dawno minęły...
O ile jeszcze jestem w stanie (czasem) zrozumieć wszelkiego rodzaju kontynuacje, tak 'kalkowanie' pomysłów i to jeszcze z takich filmów jak 'Dirty Dancing jest dla mnie jednym z najgorszych pomysłów w świecie filmu.