Jestem fanem kubańskiej muzyki więc za muzykę daję 10/10. Ale oczywiście 1 jest lepsza. Zbyt dużo cięć w trakcie tańca i źle dobrana aktorka do głównej roli. Poza tym ok.
A mnie się podobał zdecydowanie bardziej niż 1 część. Pewnie dlatego że uwielbiam taki klimat i muzykę. Ale masz rację co do aktorki grającej Katie, jakoś mi nie pasowała do tej roli. Ale film polecam zakochanym w gorących rytmach latino:)
Muzyka rewelacyjna, wg to właśnie ona jest największym plusem tego filmu. Sporo odwołań do jedynki, zwłaszcza gdy chodzi o analogiczność scen. Może to przez sentyment, ale dla mnie jedynka jest o niebo lepsza, jako mała dziewczynka widziałam ją jakieś 100 razy. Dirty Dancing zawsze będzie mi się kojarzył tylko i wyłącznie z Partickiem Swayze i Jennifer Grey:)
Havana Nights nie zachwyca, ale jeśli się lubi filmy muzyczne to można obejrzeć i ten.