PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11726}
7,4 284 807
ocen
7,4 10 1 284807
7,0 25
ocen krytyków
Dirty Dancing
powrót do forum filmu Dirty Dancing

Ja będąc dzieciakiem w latach 90-tych, oglądałem ten film zawsze jako "Dirty Dancing" , dopiero po latach gdzieś wyskoczył ten dziwny Polski tytuł. Tak więc, czy ten tytuł wszedł w życie od razu, czy po latach, w Polsce?

GhostFace

ja bedac dzieciakiem,pamietam jak puszczali go w kinie i tytul dirty dancing a pod spodem wirujacy seks,pytalam sie mojej mamy i tez potwierdza ze myslala ze idzie z tata na jakis erotyk.

eva_filmaniak

To logiczne że w napisach początkowych w filmie musieli dać tytul orginalny i pod spodem podpisać tytul polski. Dziś też oglądając szklaną pulapkę widzę tytul orginalny a pod spodem napis szklana pulapka, tytuł dirty dancing w polskiej dystrybucji zostal wprowadzony w latach 90.

GhostFace

Wszedl od razu po żadnych latach. Po latach wprowadzili tytul oryginalny. Na początku tytuł "Dirty dancing" w Polsce wogole nie funkcjonował.

http://1.fwcdn.pl/po/17/26/11726/6930565.3.jpg?l=1223692289000
Tu masz plakat z 1987 roku i takie właśnie plakaty można było zobaczyć w kinach w tym czasie.

Xerxo

chyba u ciebie w miescie ten plakat funkcjonowal,bo u nas byla na plakacie jeniffer i Patrick,rozowy napis DIRTY DANCING a pod spodem wirujacy seks,skonsultowalam sie z wieloma osobami ....

eva_filmaniak

Skoro byl taki plakat to napewno można go gdzieś znaleźć. A tak naprawde to piszesz bzdury, zupelnie nie wiem po co, nie było żadnego plakatu na którym widniałyby obydwa tytuły, więc nie ośmieszaj się, albo to udowodnij. Wiem co mówię, pracowałem wówczas w Filmie Polskim i to my dystrybuowaliśmy film na cały kraj. Jedno jest pewne - w 1987 roku nie mogłaś w polsce zobaczyć plakatu z tytulem oryginalnym, byćmoże widziałaś jakiś nieoficjalny plakat sprowadzony z zachodu -ale wówczas jest wykluczone że widzialaś go w kinie, lub lewą okładkę VHS na której rzeczywiście byl oryginalny różowy napis a pod spodem wklejony zwykłą czcionką tytuł polski i coś ci się pomieszało.

Xerxo

był taki plakat jakby pastelą malowany (tytuł) w jasnych kolorach bo ten oryginalny nie nadawał się do "tapetowania miast", pamiętam go dokładnie bo pół miasta było nim wytapetowane

GhostFace

Na kasetach VHS,oczywiście w nieoficjalnym obiegu,film znany był pod oryginalnym tytułem. W kinach,w jakieś pół roku po kasetowej "premierze", pojawił się pod polskim tytułem "Wirujący seks",co było dosyć głośną sprawą,bo każdy pukał się w czoło i pytał co za psychol to tłumaczył. Od tamtej pory było jeszcze kilka idiotycznych popisów tłumaczy,ale "seksu" nikt nie przebił...

ocenił(a) film na 5
eltoro10000

a oficjalnie od kiedy był na VHS i kiedy wydawali? Jaki dystrybutor? Jestem ciekaw, jaki miał tytuł wtedy podczas oficjalnej premiery VHS.

GhostFace

Taki sam jak w oficjalnej dystrybucji, czyli wirujący seks, nie moglo być inaczej. Oficjalna kaseta wyszła w 1988 roku/

eltoro10000

Dokladnie. Na poczatku film byl znany pod oryginalnym tytulem. W pirackim obiegu VHS i chyba tez na poczatku wyswietlania w kinach. Dopiero po pewnym czasie jakis debil zmienil tytul na "Wirujacy seks". Wowczas zdarzalo sie to dosc czesto. Na przyklad pamietam taki film ze Stallonem i Hauerem. Na poczatku w kinach nosil tytul "Nocny Jastrzab", a pozniej ktos zmienil na "Sokoly Nocy". Widze, ze tego drugiego tytulu nawet nie ma w bazie FW... Dobrze tez, ze przywrocili oryginalny tytul "Dirty Dancing" na stronie filmu.

GhostFace

"Wirujący seks" od początku. Były to zamierzchłe czasy gdy Terminator był "Elektronicznym mordercą" bo wszystkie obce tytuły starano się jakoś tam sprzedać po polsku. Ale wtedy smarki nie chodziły na lancze i nie nosił dizajnerskich okularów. Inna epoka po prostu :)).

Jorjan

Właśnie,że nie wszystkie. Pamiętam,że zastanawiał mnie ten brak konsekwencji. Na przykład "Blue Velvet" Lyncha,który pojawił się w tym samym czasie,zawsze i wszędzie,w kinach również, egzystował jako Blue Velvet, choć tak łatwo to przetłumaczyć jako Błękitny aksamit. Dirty Dancing nie sposób przetłumaczyć na polski, ale nie było takiej potrzeby. I tak każdy używał oryginalnego tytułu,bo ten polski się nie przyjął,czemu nie ma się co dziwić.
Oficjalny VHS nie mam pojęcia kiedy wyszedł,ale tytuł z pewnością był taki jak w kinie,czyli ten nieszczęsny seks. Filmweb milczy na temat polskiej premiery,a stopklatka podaje:wideo (Polska, sprzedaż): 25 listopada 2004. Ale musiała raczej wyjść oficjalnie w latach 80. Być może,jak pisze Xerxo, w 88.

eltoro10000

" ... Dirty Dancing nie sposób przetłumaczyć na polski, .... "
chyba nikt nie pomyślał o "Wyuzdany taniec" ... proste.

Brejkor

Tłumaczenie doslowne, jako "nieczysty taniec" również byłoby stokroć lepsze od wymyślania.

Xerxo

"Niemoralny Taniec"

cichy1970

Ja tam w tytule nie widzę nic o moralnosci.

ocenił(a) film na 3
Xerxo

tak dosłownie to DIRTY oznacza brudny/nieprzyzwoity, więc chyba wiadomo, że brudny tu nie pasuje. Zostaje : Nieprzyzwoity taniec. jednak czy wtedy ktoś by poszedł do kina na nieprzyzwoity taniec.
Pamiętam jak wchodził do kin " milczenie owiec" i te owce mnie odpychały na tyle, że nie poszedłem i obejrzałem pierwszy raz w TV.

ocenił(a) film na 6
prowrocek

Rozumiem argumentację, jednak nie rozumiem uzależenia pójścia obejrzenia filmu od jego tytułu.

ocenił(a) film na 3
chemas

dzisiaj masz internet i reklamę filmu w TV. żaden problem znaleźć komentarze, czy recenzję i dowiedzieć się o czym jest film. Kiedyś na filmy chodziło się albo ze szkołą, albo na zasadzie, kolega widział i poleca.
Nastolatkiem byłem w latach 90, a Milczenie Owiec wchodził na ekrany bodajże w 94 roku. Widziałem tylko plakaty na mieście i kiedy z bratem wyżebraliśmy kasę na kino od rodziców stwierdziliśmy, że zamiast iść na film o owcach lepiej kupić kasetę z grami do C 64 (Commodore 64, to był taki komputer, który kosztował 4 pensję, a stacja dysków do niego drugie tyle, więc standardowo gry "wgrywało" się do niego z taśmy magnetofonowej) Pozdrawiam. A za dwa bilety do kina kupiliśmy wtedy 3 kasety po 10 000 zł i jeszcze nam troszeczkę zostało.

ocenił(a) film na 6
prowrocek

Teraz rozumiem :) Pamiętam te czasy

Brejkor

No tak,przetłumaczyć można,choćby jako brudny,niecny czy nieprzyzwoity taniec,synonimów można tu znaleźć wiele. Chodziło mi o to,że na tytuł to się raczej nie nadaje. Brzmi równie głupio jak ten wirujący seks.

eltoro10000

Nie... wyuzdany taniec tutaj najlepiej brzmi i jest dosyć aktualny... niecny i brudny to raczej słowa nie pasujące...

ale wyuzdany jest tutaj najlepszą formą... bo ma najwięcej związku z filmem....
wyuzdany czyli nieprzyzwoity według tamtych gapiów
wyuzdany czyli grzeszny jak na tamte czasy
wyuzdany czyli pełen emocji według tamtych uczestników

tyle na temat.
najprostsze hasła często bywają tymi najlepszymi.

Brejkor

Tak, tak,super. Nadaje się na tytuł. Ale raczej piosenki disco polo...;-)

Brejkor

Chłopie! Twoja dosłowność aż poraża. Może rusz trochę makówką i wysil wyobraźnię. Właśnie to najbardziej mnie denerwuje u domorosłych geniuszy angielszczyzny, że nie znają języka polskiego.

Brejkor

wystarczy napisać - szalony taniec , co za problem? szalony taniec lepiej pasuje niż jakiś wirujący seks.

ocenił(a) film na 6
Mothyff

a właśnie

eltoro10000

Bo Blue Velvet to nazwa tytułowej knajpy.

ocenił(a) film na 6
Jorjan

ha i do tego był dozwolony na początku od lat 18tu! Tak samo jak Wejście Smoka, pamiętam jak po udanym zakupie biletu w okienku gdzie kasjer przymkną oko na mój wiek, przed samym seansem przyjechał radiowóz MO i zaczęło się sprawdzanie dowodów osobistych, a za jego brak miałem jakieś 15-16 lat musiałem oddać bilet w okienku. Och stare czasy...

impaler1

Ha,w czasach "Wejścia Smoka"pracowałem w kinie i pamiętam,że musieliśmy wstawiać szybę w drzwiach od kasy tyle było ludzi.Przez miesiąc trwała taka sytuacja,że trzeba było się nastać w kolejce.A było to lato 1980 :)

kasjan45

aaa to miałeś super fuchę. Każdy z nas marzył by mieć cokolwiek wspólnego z jakąkolwiek pracą w kinie. :))

impaler1

No tak....super wspominam te czasy.Załatwiłem koledze 20 biletów bo mnie o to prosił a potem zobaczyłem go jak "konikuje". To było oczywiście przy "Wejściu Smoka". Na konfrontacjach w czasie filmu CASANOWA Feliniego dorwały mnie jakieś 3 studentki i tak prosiły żebym im załatwił wejście,że trudno im było odmówić :) ale siedziały na schodach bo kino było Full. Na "Grzesznym żywocie Franciszka Buły" też załatwiłem trzem pięknym białogłowom bilety....tyle,że musiałem do nich dopłacic bo nie będąc w stanie załatwić kupiłem od koników i po normalnej cenie oddałem je nieznajomym :) Młodzieńcza fantazja :)

kasjan45

Haha to były świetne czasy. Ja miałem prawdziwego fioła na punkcie kina, w podstawówce chodziłem regularnie co dziennie (serio) no oprócz poniedziałków bo w ten dzień kino było zamknięte i sobót bo w tedy było przepełnione do kina. Bywało że po 4, 5 w tygodniu na ten sam film. Ale co było innego do roboty po szkole, jak się wyrwać popołudniem z kolegami na magię do tego budynku? To tam po raz pierwszy poznałem panów Lucasa, Spielberga czy Camerona, to tam zachwycałem się Bruce'm Lee, Harrisonem Fordem czy innymi gwiazdami kina. Och łezka się w oku kręci. Pozdrawiam.

GhostFace

Nie, od razu wchodząc na ekrany był promowany tym debilnym tytułem, zresztą tak samo jak Elektroniczny Morderca zamiast TERMINATOR. Ale takich durnych tytułów było więcej i co gorsze, niektóre są tak promowane do dzisiaj.

ocenił(a) film na 6
GhostFace

Tego to już najstarsi górale nawet nie pamiętają ;p

ocenił(a) film na 8
GhostFace

No i skoro Dirty Dancing to wirujący seks, to czy Dirty Harry to wirujący Harry? :O

Cuala_

albo Dirty Dozen to Wirujący Tuzin lub Dirty Work - Wirująca Praca.

ocenił(a) film na 5
GhostFace

Z tego Wirujace seksu to sie naśmiewalismy. film funkcjonował jako Dirty Dancing.

GhostFace

czy ktoś wie gdzie można obejrzeć serial

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones