Disco Polo , kowboje ,golfiści z Pepeszami , kiepsko mówiący po polsku goście ,Kot , Urban , bez sensowny młyn To miało być świeszne ?
Nawiązania w filmie to nic nowego, jest wiele komedii (parodii) które składają się w całości z tego typu rozwiązania. Stanowią jednak wspólną czytelną całość. Tu reżyser skorzystał z nawiązań ale z marnym skutkiem, są krótko mówiąc bezsensowne nie pasują mi do tematyki filmu i to miałem na myśli.
To chyba jeden z tych filmów, gdzie ewidentnie twórcy bawili się lepiej niż oglądający. Nie wiem kim jest ten Bochniak, i nie mam zamiaru zastanawiać się, co taki to autor miał na myśli. Szkoda czasu - na ten film, i na myślenie o nim.
Ja oglądam już ponad 30 lat "kina" i nie widzę w tym filmie nic śmiesznego. Jestem zniesmaczony że coś takiego w ogóle powstało.
Ostatnio ogladałem Soprano i tam zupełnie wyzbyci talentu filmowego mafiozi dzięki kasie, wykorzystując kilka tandetnych chwytów byli w stanie zrobić film co najwyzej mierny ale jednak na siebie zarabiający. Myślę że w Polsce sporo filmów powstaje w dokładnie ten sam sposób. Ten film jak na komedie ma jedną podstawową wadę. Jest absolutnie nie śmieszny. Właściwie to jest przydenny.
No właśnie, w naszym kraju robi się tyle sztampowych i przaśnych filmów, zazwyczaj komedii zwykłych lub romantycznych, a tu jak na ironię film o disco polo taki przekombinowany. Żeby do takiego filmu wstawiać motywy z "Aż poleje się krew" i przede wszystkim "Funny Games"? Szkoda, że czegoś z "Listy Schindlera" nie zapodali.