Jak w filmie o disco polo mógł wystąpić Urban? Na koniec filmu jest "patriotyczna" scena, gdzie wszyscy machają flagami-śpiewana jest piosenka "Wszyscy Polacy to jedna rodzina"? Urban zrobił naprawdę wiele złego, nadal robi, jest jawnym anty-polakiem, a twórcy filmu próbują z niego zrobić gwiazdę, jaki on może być zabawny. Słyszałem i czytałem argumenty, że to nawiązanie do rzeczywistości, że komuna powinna siedzieć, itp... W rzeczywistości jednak zapłacono mu za tą "cudowną" rolę, więc to żadne wyrażenie niechęci do komuny. Moim zdaniem żenada-bez tego film oceniłbym na 5/10 może 6/10, zbyt wielkim arcydziełem to on nie jest, ale są momenty nawet śmieszne jak na komedię przystało. Wszystko niestety przyćmiła rola polskiego goebbelsa, nawet nie chodzi mi o grę aktorską, której zbyt dużo nie było, ale o sam fakt promowania wroga Polski w filmie teoretycznie o Polsce. Odradzam wszystkim obejrzenie tego filmu, szkoda zachodu.
Film najlepszy nie jest, to fakt. Moim zdaniem jednak Urban, podobnie jak zespół "gender" rozstrzelany przez dwóch zabójców o aparycji gejów, zdecydowanie tutaj pasuje. Między sceną w której karzeł przeprowadza świnię po przejściu dla pieszych na polskiej drodze po środku pustyni, a tą w której główny bohater wskakuje do kanału przed obwieszoną lampkami atrapą miasteczka z dzikiego zachodu położoną w centrum Warszawy.
Pasuje, mało powiedziane, jedna z najlepszych momentów! i własnie ten przekaz... u nas najchętniej by się rozstrzelało wszelkich gendarwców LGBT i inne takie, ale na koniec jest nadzieja - że jedankw szyscy razem usiądziemy i zaśpiewamy... :)
Jak można mówić, że kiedyś razem usiądziemy i zaśpiewamy? Jerzy Urban to człowiek zły, wyrządził ogromną krzywdę Polsce i Polakom, nie bez powodu nazywany jest "Polskim Goebbelsem", nawet i dzisiaj wykazuje działalność anty-polską, lansowanie go na gwiazdę jest niesmaczne i niestosowne. Dla niego najlepiej jakby Polski nie było, tylko ZSRR, więc o czym my rozmawiamy proponując wspólne siedzenie przy stole i śpiewanie? Miejsce takich ludzi jest jak na filmie-w więzieniu, lecz za tą rolę dostał pieniądze-więc twórcy filmu go wspierają, pójdźmy nawet krok dalej-wspierają komunizm-zbrodniczy ustrój, który pochłonął miliony istnień-jakby pani żyła w kraju jaki proponuje Urban, to tak pięknie by nie było, nie "wszyscy Polacy to jedna rodzina", tylko "pieśń na cześć towarzysza Lenina".