Witam, nie udzielam się zbytnio na forach, ale po obejrzeniu Disco Polo po prostu muszę. Byłem na nim w kinie zaraz po premierze i przez cały seans rogal z buzi mi nie schodził. Film jest lekki, zabawny, ukazujący tandetę i kicz. Nie jest górnych lotów, ale taka jest konwencja tego filmu i spełnia ją w 100 procentach. Noga sama mi podskakiwała w rytm muzyki. Polecam każdemu kto chce się rozluźnić, odpocząć i pośmiać. W swojej absurdalności film dla mnie jest na 9. Dlaczego? Bo momentami miałem wrażenie, że poziom abstrakcji i wywołanie uśmiechu w widzu jest przesadzone - jednak to były momenty. Są tu sceny perełki, aktorstwo jest bardzo dobre, a klimat jest w pełni discopolowy. Fani muzyki na pewno go docenią, ja z nią nie mam wiele wspólnego, ale nie ukrywam - zostałem porwany na te półtorej godziny w zupełnie inny kolorowy, neonowy wręcz świat. Trzeba też zaznaczyć, że film fabularny nie ma obowiązku ukazywania życia szarego człowieczka jeden do jeden, reżyser może sobie pofantazjować, ma do tego pełne prawo, co innego w filmie dokumentalnym. Tutaj reżyser ukazał nasze polskie realia w stylu amerykańskiego snu i wg mnie trafił w dychę, bo przecież Ci gwiazdorzy disco polo tak właśnie się obnoszą w swoich teledyskach.
Szczerze polecam fanom i nie tylko :)